Co myślicie na temat założenia własnej manufaktury? Zebrać z 20-25 osób zrobić zrzutę po 500 zł i zacząć coś kombinować. Werk hmm może być kwarc Miyota można pomyśleć coś o sea-gullach.
Na forum mamy zdolnych grafików, więc nie będzie problemu z projektami.
Tak jak pisałem w temacie zegarków Warda, coś w ten deseń działa w Anglii z tym, że tam ludki kupili sobie klub piłkarski. W Polsce ruszyła jakiś czas temu podoba inicjatywa i klub gra w niższych klasach

20-25 prezesów może wydawać się, że to dużo szczęścia naraz, ale wydaję mi się że nie byłoby to żadnym problemem. Nie nastawiam się na miliony zetafonów i przebicie Omegi, Patka czy Casio, ale $$$ z każdego sprzedanego zegarka inwestujemy w rozwój manufaktury. Po sprzedaniu 99 zegarków można zaprosić i wręczyć 100 jubileuszowy zegarek mistrzowi w układaniu domino, który zareklamuje nasza manufakture w okręgowych zawodach

Jest Polpora bądzmy i MY
