Wiek: 39 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 816 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
#16 Wysłany: 2010-12-23, 17:59
Zinajda napisał/a:
Babcine wspominki
motto: Tak z nią figlował, aż przebrał miarę, skradł jej całusa...
Gdy kiedyś byłam piękna i młoda, dla chłopców ałodka i miła
To nie jest dziwne, że wokół siebie amantów tłum gromadziłam.
Był jeden Ludwik, co tak się wzruszył, kiedy wychodził nad ranem
Że nic nie poczuł, kiedy mu z figlów z ręki ściagnęłam Delbanę.
A jeden hrabia, kiedy go Tatko zdybał na męskiej robocie,
To tak uciekał, że aż zostawił Schaffhausena we złocie.
Heliodor znowu raz przyszedł do mnie, negując zamieć i śniegi.
Kiedy wychodził, to na nadgarstku nie miał już swojej Omegi.
Ten traktorzysta, co na lewiznę przyjeżdżał do mnie traktorem,
Za moje wdzięki musiał zapłacią Wostokiem z regulatorem.
Młody poeta, co często płakał, aż nazywałam go "beksa"
Kiedy odchodził, zostawił serce, a przy okazji Rolexa.
Bokser Konstanty, typ wagi ciężkiej - ten to naprawdę miał jaja
Nie uwierzycie, ale się prawie nie wściekał o Paneraja.
A ten oficer, tu na tym zdjęciu, jakaż postura i mina
Na jego ręku, jeszcze w tym czasie, można zobaczyć Longinesa
Już nie chcę mówić jakim sposobem rozstałam się z buchalterem
Bo, prawdę mówiąc, on za to rozstał się z Baume-Mercierem.
A potem keszcze przez krótki okres kohałam się z robotnikiem
Nie miał on kasy ale (do czasu) chwalił się Mołnią z wahnikiem
A teraz, patrzcie, moje wnuczęta, przybyłe z dali i blizi
Oto przed Wami moja kolekcja, największa na (zarządzenie Szyszkownika Blaza w sprawie kontroli prasy i widowisk).
O W PYTE !
Pozamiatane. Rewelacyjny pomysł i humor.
Nie mogłem się powstrzymać
Mam nadzieję, że nie dołączę do grona poetów zakazanych, a dzieła me nie zostaną spalone na stosie
Przecz z cenzurą !
„Satyra na fuksjową krowę”
Mam katalog i prospekcik, com na ścianie je powiesił
Nie mam ruska, ni chińczyka, ani nawet też budzika
Mam ja za to wiadro całe słisskłality doskonałej !
Płyty z blachy po konserwach, jak malucha karoseria
Aż tu nagle pomyślałem, kupię zegar doskonały !
Kredyt spory w Żaglu wziąłem, o czym żonie nie wspomniałem
Aż z radości se poskaczę, z wyższej półki coś wyhaczę !
Mam przywieszkę i paragon, zapłaciłem nie za tanio
Chronografa zakupiłem, kupię szmalu wybuliłem
Wskazóweczki ma jak szpilki rodem z kraju krówki milki
Ale co to ? o co chodzi ? sekundniczek coś źle wskoczył !
Rety panie źle zeruje, chyba zaraz się zepsuje !
Co ja teraz biedny pocznę ? do serwisy ślę przez pocztę
Tak zostałem znowu z wiadrem, z katalogiem, no i z żaglem
_________________ СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
Wiek: 39 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 816 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
#20 Wysłany: 2010-12-23, 21:13
Karol Kłósek napisał/a:
„Satyra na fuksjową krowę”
Mam katalog i prospekcik, com na ścianie je powiesił
Nie mam ruska, ni chińczyka, ani nawet też budzika
Mam ja za to wiadro całe słisskłality doskonałej !
Płyty z blachy po konserwach, jak malucha karoseria
Aż tu nagle pomyślałem, kupię zegar doskonały !
Kredyt spory w Żaglu wziąłem, o czym żonie nie wspomniałem
Aż z radości se poskaczę, z wyższej półki coś wyhaczę !
Mam przywieszkę i paragon, zapłaciłem nie za tanio
Chronografa zakupiłem, kupię szmalu wybuliłem
Wskazóweczki ma jak szpilki rodem z kraju krówki milki
Ale co to ? o co chodzi ? sekundniczek coś źle wskoczył !
Rety panie źle zeruje, chyba zaraz się zepsuje !
Co ja teraz biedny pocznę ? do serwisy ślę przez pocztę
Tak zostałem znowu z wiadrem, z katalogiem, no i z żaglem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach