Pies czy kot?: pies
Dołączył: 20 Lis 2011 Posty: 332 Skąd: Warszawa
#1 Wysłany: 2016-01-19, 01:22 Zegarek elektroniczny, ale jaki?
Cześć. Naszła mnie ochota na zegarek elektroniczny. Problem w tym, że sam za bardzo nie wiem czego chcę, więc mam nadzieję, że pomożecie mi skierować poszukiwania na właściwe tory. Opiszę pokrótce co mi się podoba, a co nie:
- Podobają mi się zegarki elektroniczne w stylu vintage (np Casio b640w), ale rażą mnie ich plastikowe koperty i rachityczne diodowe podświetlenie.
- Większość G-Shocków i Protreków odrzuca mnie pretensjonalnym wyglądem (stylistyka typu Centrum Dowodzenia Światem). G-Shocki analogowo-cyfrowe powodują u mnie ból oczu większy niż wynalazki marki Diesel. Dlatego z tych serii biorę pod uwagę tylko te prostsze, bardziej stonowane modele.
- Mile widzianą funkcją byłaby możliwość zapisu krótkich informacji typu numery telefonów (to się chyba nazywa "telememo").
- Nie musi być Casio.
- Chętnie przyjrzę się wszelkim nietypowym wynalazkom typu Timex WS4.
- Pożądany wyświetlacz w negatywie (nie wiem jak się to fachowo nazywa).
Pies czy kot?: kot Pomógł: 42 razy Wiek: 47 Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 4536 Skąd: Dubland
#4 Wysłany: 2016-01-19, 10:27
Przerabialem niedawno temat jakiegos fajnego, elektronicznego zegarka.
Wnioski byly jasne: Casio i nic wiecej. Junghans Mega kosztuje pierdylion zielonych, jakies e-ink Seiko podobnie. Reszta to Timexy i Suunto, ktore wygladaja wojskowo-utylitarnie.
Reszta to jakies wygibusy typu smartwatch.
U mnie temat elektronika na codzien skonczyl sie na Seiko z lat 70-tych, LEDziaku i na Gerlachu Kosmonaucie.
Pozdrawiam
Eryk
_________________ We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
Pies czy kot?: pies
Dołączył: 20 Lis 2011 Posty: 332 Skąd: Warszawa
#7 Wysłany: 2016-01-19, 13:07
Teston, jak się nazywa to Seiko?
Lotnik napisał/a:
Ja to bym sobie już wolał jakiegoś smartwacha sprawić
Prędzej bym kupił zegarek firmy odzieżowej niż smartwatcha. Uważam je za wynalazek wynaleziony "na siłę", służący wyłącznie do wyciągania kasy z kieszeni gadżeciarzy.
Seikacze fajne ,ale drogie niestety .
Tele memo nigdy się nie przyda .
Jak masz ciśnienie na elektryka to poszukaj zwyklaka gumiaka z e-el i już.
Miałem gdzieś line do fajnego ,,Fantoma" w negatywie
_________________ Skoro nie stać na rolexa ,
będziem nosić pierdzielexa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach