#1 Wysłany: 2009-09-01, 23:08 pierwszy dzień w szkole - Łucz 2209
Pierwszy dzień września - pierwszy dzień szkoły.
Moje dziecię właśnie szykuje się na pierwszy dzień w szóstej klasie szkoły podstawowej, biała koszula, marynarka, jeszcze tylko notes w kieszeń i zegarek na rękę i ... już go nie ma! Konrad wybrał Sławę.
A co ja bym wybrał??? Gdyby tak mieć wehikuł czasu!
Zamykam oczy...
01.09.1983, godz. 8.00, za godzinę rozlegnie się pierwszy dzwonek! - mały Darek szykuje się do szkoły - szósta klasa to nie przelewki, trzeba wyglądać dobrze!
o mało co zapomniałbym żeby zabrać zegarek!!! Tylko na jaki się zdecydować
Niestety w 1983 r. nie mogło być tak pięknie
Stan wojenny zniesiono ledwie 5 tygodni temu (by uczcić święto 22 lipca) a bieda wyzierała z każdego kąta. W dni świąteczne uczniowie ubierali się w strój galowy - biała koszula i zawiązana pod szyją aksamitka, o muszce lub krawacie nikt nie myślał! Na co dzień podstawowym strojem był stylonowy fartuszek w kolorze granatowym z przypiętym białym kołnierzykiem (dla młodszych informacja - to nie min. Giertych wymyślił fartuszki szkolne ). Do pisania większość używała popularnego w tych czasach Zenita 7 a jeśli ktoś miał fantazję pisać piórem najczęściej było to chińskie HERO. O piórach Watermana, Parkera lub innych można było pomarzyć.
Oczywiście nie mogłem zabrać ze sobą także banknotów niepodległej Republiki Białorusi z prostego powodu - bo jej nie było. Białoruś była republiką ale jedną z 15 wchodzących w skład ZSRR.
ale zegarek...
Tak zegarek jak najbardziej realny. Mogłem taki mieć i założyć do stroju galowego w pierwszy dzień szkoły.
Niestety w tym czasie dysponowałem tylko Ruhlą - buksiakiem przywiezionym przez mojego Ojca z DDR-u. Przypuszczam, że taki łuczyk kosztował w 83 roku mały majątek .
Ale mnie wzięło na wspominki ::)
ale jak już to już
Trochę historii:
Fabrykę w Mińsku założono w 1954 r. z głównym założeniem produkcji zegarków damskich. Działalność produkcyjna rozpoczęła się w 1956 roku od montażu zegarków Zaria z części pochodzących z fabryki Penza.
Od 1957 r rozpoczęła się się "prawdziwa" produkcja po uzupełnieniu montażu o dział mechaniczny. W 1964 opracowano i wyprodukowano najmniejszy dotychczas zegarek - Łucz 1300 o wielkości nie przekraczającej rozmiarów 10 kopiejkowej monety. Fabryka w Mińsku dostarczała także zegary dla AutoVAZ słynącego z produkcji samochodów Łada. Po nadejściu ery kwarcu w Mińsku podjęto produkcję zegarków elektronicznych (Elektronika), elektromechanicznych (Łucz) oraz mini budzików.
Głównymi brandami produkowanymi w Mińsku były Łucz, Zaria, Wympieł, Seconda, Elektronika
Obecnie MFZ oprócz zegarków dostarcza także szereg innych wyrobów takich jak manometry, generatory, silniki krokowe itp.
ŁUCZ 2209
koperta - trójdzielna, złocona 10+, rozmiar 35 mm, z koronką 37 mm, z uszami 42 mm
szkło - pleksa
dekiel - stalowy, wciskany
mechanizm manualny - wymiary 22 mm x 2,9 m, 23 kamienie, f = 18000 A/h
Dzięki zastosowaniu małego mechanizmu (jeden z najbardziej cienkich ówcześnie produkowanych) udało się osiągnąć wyjątkowo elegancki wygląd zegarka, który wraz ze szkiełkiem miał wysokość (grubość) 8 mm.
Ze względu na swoje bliskie pokrewieństwo z Poljotem de Luxe często błędnie nazywany Łucz de Luxe
Obecnie w kolekcji posiadam ponad 20 egzemplarzy łuczy napędzanych mechanizmem 2209 różniących się kształtem kopert oraz powłoką (złocenie, chromowanie) oraz 3 szt. w kopertach jak w prezentowanym egzemplarzu lecz wyposażonych w mechanizmy kwarcowe.
Tak sobie myślę, że ten łuczyk prezentowałby się równie dobrze na ręku ówczesnego Darka jak i współczesnego Dariusza
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#14 Wysłany: 2009-09-02, 08:27
Mój faworyt, fotka robiona na szybko, pięć minut przed wyjściem do pracy, taka mała próba utrzymania się klimacie Kadariusa. Tak jak pisałem wcześniej nigdy takiego drugiego nie widziałem, tarcza jest perłowo biała, lekko metalicznie opalizująca. Niestety fotka tego nie oddaje, a szkoda bo na żywo daje to magiczny efekt.
Powiem tak Kadariusie: jestem wręcz wrogiem krawatów, garniturów. Jednak Twoja opowieść i zdjęcia są takie... dostojne. Eleganckie. Jestem pod dużym wrażeniem nie tylko Łucza, ale i całego zestawu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach