Jeśli komuś się wydaje, że radzieckie nurki to Wostok, to … prawie ma rację
Oprócz Wostoka, i zegarkow typowo wojskowych, można sobie trafić jeszcze nurki od Poljota, i od Rakiety.
I takiego właśnie od Rakiety trafiłem.
Bardziej popularna jest wersja kwarcowa. Rózni się dwoma zasadniczymi elementami : konstrukcją i uszczelnieniem dekla, oraz koronką. Dekiel był uszczelniany „autorską” uszczelką która się rozpuszczała , zaś koronka – jest mała i klasyczna. Śmiem wątpić czy WR kwarcowego przekracza skalę „zachlapaniową”
Ale wersja mechaniczna – to inna para kaloszy !
Wszystkim, jest to jeden z niewielu radzieckich zegarków w stalowej kopercie.
Po drugie – ciekawsze – jest konstrukcyjnie ZUPELNIE inna niż koperta Amfibii. Największe róznice dotyczą szkła i bezela.
Koperta skada się z 6 elementów, z których najciekawszym jest ring bezela.
Ring ten ma za zadanie, poza mocowaniem bezela, doszczelnienie „na wcisk” szkła na kołnierzu wystającym z koperty.
Po zmontowaniu, wygląda tak :
Bezel też jest całkiem „nieamfibijny” - po pierwsze, to plastik. Po drugie, drut mocujący go na pierścieniu jest wtopiony w ścianki.
Kolejna zasadnicza róznica : koronka.
Wałek mocowany jest we wnętrzu walca, w którym znajduje się umocowana na sztywno sprężyna – w przeciwieństwie do amfibii, gdzie wałek lata jak pijany zając – totaj konstrukcja jest sztywna, i dość dużo siły trzeba wlożyć żeby wałek docisnąć.
Poza tym, koperta jest klasycznej radzieckiej szkoły, z szerokim przefrezowaniem na uszczelkę, i deklem zakręcanym pierścieniem.
Po czyszczeniu, smarowaniu i przeglądzie – warto spróbować jak tam nauka radziecka po latach trzyma WR …
Niestety, nie trzyma - jeszcze nie wiem czemu
Na razie więc będzie na sucho chodził.
Zegarek ma fajną tarczę, z wypukłymi indeksami pokrytymi masą świecącą.
Typowy dla Rakiety mechanizm 2609.HA
Czas calośc zmontować
I zobaczyć czy świeci :
Powiedzmy, że chwilke podświecuje
_________________
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2011-08-11, 16:17, w całości zmieniany 1 raz
Ja pierdziele! Ty go rozebrałes
Ja jak dekiel odkrecalem, to sie balem ze cos polamieq
Dzieki za recke , teraz jestem pewien ze ten okaz by u mnie sie marnował. W moich stronach, z zegarmajstrow to same wymieniacze bateryjek
Na razie czeka mnie rozkminka, czemu puszcza wodę. Wszystkie znaki wskazują nie na szkło, które podejrzewalem, a na dekiel - co jest cholernie dziwne, bo ma fabryczną, dobrze zachowaną i miękką uszczelkę z polipropylenu na oko.
Później się zastanowię nad reluminizacją
Tam oj, tam oj
Tutaj łatwo pójdzie, bo są wypukłe
I bedzie piiiiiknie napierniczać po gałach A co Przy okazji, kliknąłbym granatowego lakieru na te "wyszedłwsze" nóżki ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach