Pany, wpadłem dziś na szalony pomysł mini konkursu, a właściwie dobrej zabawy - mam nadzieję Tak, oto po przekroczeniu 40-tki zafundowałem sobie taki tatuaż.:
Co by nie przedłużać, pytanie konkursowe brzmi: co to właściwie za tatuaż? Czy to radosna twórczość dzieci torsena? A może torsen wymienia sobie kręgi na takie ze stali szlachetnej, chirurgicznej 316L ? Albo po prostu to dopiero początek czegoś poważniejszego, coś jak szkic prodżektu na miarę PZL-ki na plecach? Czy może to być drabina prestiżu marek chińskich? Skoro te kłalitowe mają piramidę, to kitajskie mogą mieć swoją drabinę przecież ?
Będzie też nagroda dla tego, który najszybciej udzieli prawidłowej odpowiedzi. Nagroda do wypicia na zlocie.
Umyśliłem sobie, że skoro nie mam daleko do czeskich sklepów browarnianych, to zafunduję zwycięzcy sześciopak jakiegoś dobrego, schłodzonego czeskiego piwa - na zdrowie
Do tej pory same pudła. Smoku, faktycznie wygląda jak klisza, a właściwie jak dwie klisze, ale to nie ten trop
A żona zdjęcie robiła, zastanawiam się, czego musiałaby użyć, żeby taki ślad został?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach