Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#16 Wysłany: 2010-08-13, 06:52
Otworzyłem go, wiec potem wrzucę dokładne zdjecia mechanizmu. Ciekawy, ale moje podejrzenia, że to odrzut się sprawdzają - był regulowany przez zegarmistrza, ale wyraxnie spóźniał, więc delikatnie przesunąłem na plus (patrząc, żeby czasem nie przesunąć drugiej przesuwki). Po tej operacji spóźnia jeszcze bardziej (???). A jesli ten "garniturowy" Shanghai pokazywany niedawno na forum jest stalowy i tańszy, to ja już nic nie rozumiem. Czyzby chodziło o licencję Rolexa ?
Myślę że właśnie to jest na rzeczy ...
Dla przykładu to, co mnie nieodmiennie bawi, to fakt że na Taobao podróbkę Submarinera można kupić za około 200 juanów, czyli ... 95 złotych. W stali. Za niemarkowanego suba przychodzi już zapłacić 280-350 ... Zadziwiająca polityka cenowa, zwazywszy że te [podróbki wymagały jednak jednego stopnia obróbki więcej ...
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#20 Wysłany: 2010-08-13, 09:10
No to można po chińsku - pilnik do metalu i dawaj. A potem się kupujacemu nieco cenę obniży, jakby się rzucał .
_________________ Ну, погоди!
Blaz [Usunięty]
#21 Wysłany: 2010-08-13, 10:41
ALAMO napisał/a:
Myślę że właśnie to jest na rzeczy ...
Dla przykładu to, co mnie nieodmiennie bawi, to fakt że na Taobao podróbkę Submarinera można kupić za około 200 juanów, czyli ... 95 złotych. W stali. Za niemarkowanego suba przychodzi już zapłacić 280-350 ... Zadziwiająca polityka cenowa, zwazywszy że te [podróbki wymagały jednak jednego stopnia obróbki więcej ...
Bo podróba jest dla koneserów, a sterile baby dla znawców.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#23 Wysłany: 2010-08-16, 09:00
Zgodnie z obietnicą zdjecie mechanizmu. Szczerze - nie wiem, co to jest za maszyna. Myślałem, że tzw shanghai B, ale różnic jest za dużo - pewnie jakiś mniej popularny automat Shanghaia. Klon Miyoty też to na pewno nie jest. Jakosć na pierwszy rzut oka dobra, ale jak sie przyjrzec, jest tylko przeciętna. Przydało by sie koło sprzegłowe w automacie - łatwiej nakręcałoby się koronką..
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#24 Wysłany: 2010-08-16, 09:31
Werk jest nawet fajny, ja swojego rozbierałem bo za mocno wcisnąłem sztyft od blokady wałka, całkiem przyjemnie się go rozkłada i składa, wszystko "samo" wskakuje na swoje miejsce.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#25 Wysłany: 2010-08-16, 09:55
Bo chińskie mechanizmy generalnie są robione zgodnie z wszlekimi zasadami sztuki. Tylko czasem jakość kuleje. U Ruskich za to w niektórych mechanizmach za bardzo jakby widac twórcze zacięcie u ichniejszych inżynierów
_________________ Ну, погоди!
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2010-08-16, 09:56, w całości zmieniany 1 raz
Największy hardkor jaki sobie potrafię przypomnieć, to był 2200 z 1. MCzZ. Rakieta 2209 owszem, wyglądała dziwnie, ale de facto to był 'normalny" mechanizm ... W 2200 "twórcze podejście" było tak daleko posunięte, że za cienkie były ... mostki. Wyginały się po upadku. Pomijam że nie miał żadnego antywstrząsu, nigdzie
Ale mechanizm miał 1,85 mm grubości, więc coś za coś ... To było o 1/3 cieńsze niż "de luxowy" 2209
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#27 Wysłany: 2010-08-16, 12:55
Tak, wspomniana Rakieta to dziwna konstrukcja, ale działa, zaś 2200 nie. Mostki wyginały się od upadku i (ponoć) zbyt agresywnego nakręcania (!). Choć w sumie szkoda, ze tu akurat brakło fantazji, bo może gdyby tak zmienić materiał stosowany do produkcji mosyków, lub spróbować upchac tam, gdzie się da jakieś podłuzne wzmocnienia konstrukcji, udałoby się zrobić rewelacyjnie cieniutki mechanizm
BTW 2416 Wostoka też jest dosć oryginalnym pomysłem - chyba jedyny automat, w którym koła automatu są mocowane cieniutką blaszką zamiast znaleźć się między płytami. Choć trzeba przyznac, że zastosowanie koła sprzęgłowego zasługuje tu na pochwałę
_________________ Ну, погоди!
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2010-08-16, 12:58, w całości zmieniany 1 raz
Z nakręcaniem to patentu nie znałem
Podejrzewam że wystarczylo ten mechanizm wykonac w stali, żeby założone grubosci wystarczały.
Szkoda, bo sam werk byl piękny. Awaryjność + fakt że był pakowany tylko w złote koperty sprawiły, że to w zasadzie biały kruk ...
Kubek [Usunięty]
#29 Wysłany: 2010-08-16, 22:15
jestem pełen podziwu - tyle przelanej wiedzy na temat czegoś o czym sami piszecie, że nic nie warte. Osobiście - ani rubla ani juana bym nie wyjął z kieszeni
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#30 Wysłany: 2010-08-23, 18:13
Wiesz, Młynarski kiedyś powiedział "hobby - po polsku szajba" . To, że coś jest bezwartościowe jako zegarek, nie znaczy, że jest bezwartościowe jako zegarek do kolekcji. Mnie Shanghai podoba się o wiele bardziej niż znacznie lepiej wykonana Alpha PO, która okazała sie taka... nijaka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach