Ale dokladny jak chodzi, czy jak mu się zeruje spryciarzu
Głosny - fakt. Też zauwazyłem. Aż się przejdę i sprawdzę klona i Samego Wielkiego - na ucho to klon pracuje ciszej dużo.
_________________
kurant [Usunięty]
#18 Wysłany: 2011-06-30, 22:01
ale się przekomarzata fajny zegarek jest ..tylko....ile on ma średnicy?
Valgranes jest innym mechanizmem, ma większą średnicę (a może to jakaś wersja rozwojowa Valjoux?).
Valjoux 7750 jest podobno nie do zajechania, ale na dzisiejsze standardy ma zbyt małą średnicę. Czytałem, że wielu producentów sztucznie wręcz musi powiększać subtarcze, bo osie są zbyt blisko centralnego punktu tarczy i przy dużych zegarkach wygląda to źle.
Ja mam 7750 i ni cholery nie mogę narzekać- zeruje idealnie, łapie po kilku ruchach, jest bardzo dokładny. Głośny jest, owszem- szczególnie jak wleci na bieg jałowy przy gwałtowniejszym ruchu ręki- wtedy zanim się zatrzyma to aż ręką buja
No tak mi się właśnie wydawało, że Valgranges to inny mechanizm, sporo większy, ale chyba "spokrewniony" z Valjoux.
Mój Maurycy na VJ jest też niezyt cichy, ale to chyba mój najdokładniejszy zegarek (ale ja nie badam odchyłek zbyt dokładnie).
I zeruje się bez problemów.
Szwagier ma Carrerę na tym samym VJ i też jest OK.
Alamo - gdzie Ty znajdujesz te zegarki, co się tak źle zerują?
Baaaardzo przyjemny zegarek, i nie ważne co ma napisane na tarczy, ważne że się podoba.
_________________
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#26 Wysłany: 2011-07-01, 13:32
Santino napisał/a:
No tak mi się właśnie wydawało, że Valgranges to inny mechanizm, sporo większy, ale chyba "spokrewniony" z Valjoux.
O tyle, o ile: też układ z etowskim układem krzywek zammiast koła kolumnowego i plastykowe łożysko głównego koła sprzęgającego. Części nie są współzamienne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach