
Swoją drogą, ciekawe kto to - koło mnie gdzieś mieszka, a M177 raczej ciężko byłoby kupić nez "bycia" u nas

Dla mnie śmieszniej jest w druga stronę - jak wystawiłem Alphę chronograf to po zaciętej licytacji, cena doszła do 100 zł. Za tyle, co potrafią iść takie cuda chińskiej myśli technicznej i wzornictwa, jak Jacques Montagne et censores
