Cały czas nie mogę wyrobić ze śmiechu, jak wszyscy w branży się wiją jak piskorze żeby nie napisać oczywistego - masowo idą w stronę mechanizmów chińskich, pudrując je na "kłalitę".
Czyli nadal, zamiast "chińskiego gówna" możemy kupić doskonałej jakości wyroby Semega, doskonałej jakości wyroby Sellity, doskonałej jakości Valanvrony ...
Teraz będziemy mogli jeszcze mieć doskonałej jakości Stenka, czyli też ewidentnie mechanizm chiński, który jest grawerowany laserem w Szwajcarii, być może.
I oczywiście żaden z nich, poza Prometeusem, nie ma odwagi nazwać rzecz po imieniu. Że będą stosować werki chińskie, ponieważ jest to jedyna realna alternatywa i opcja dla marki która chce się rozwijać.
Ale zaczekajcie jeszcze z rok, zacznie ta buła z gardeł wychodzić.
Tylko ETA "ebauches China" nie wyjdzie, bo to dawno, i nieprawda
_________________
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2013-11-20, 10:41, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: pies Pomógł: 8 razy Wiek: 46 Dołączył: 17 Lis 2011 Posty: 556 Skąd: Szczecin
#32 Wysłany: 2013-11-20, 13:02
Nie no chyba mnie faktycznie poniosło
Gunter nazywa to In-Housem to i ja o tym napisałem. Zapewne trzeba bylo słowo In -House wziąć w cudzysłów i napisać faktycznie o modowanej Ecie. Zresztą gdzieś już na forum pisałem, o tym że trwają prace nad mechanizmem na bazie ETY.
Najdziwniejsze jest to, że ma to być alternatywa dla Ety, która ociąga się z dostawami, a robi się mechanizm na tej że własnie Ecie
Szczerze myślałem, że może Gunter pójdzie w kierunku werku na Soprodzie, ale jest jak jest. St.1 też nazywany jest In-Housem, a jest mocno modyfikowanym Unitasem.
Zresztą nomenklaturę In-House stosuje wielu producentów w odniesieniu do modyfikowanych, nie własnych mechanizmów
Panocki, jak by nie bylo, generalnie swoje werki buduje nie wielu producentow, ale kazdy jakos chce sie wyroznic....... no takie zasady rynku aby uzyskac lepsza marze.
Bo to nie jest ETA Łukasz.
Gunter po prostu sprowadza w częściach werki chińskie, z wykonania tego wnoszę że Gangzou, i składa oraz zdobi (być może) na zlecenie w Szwajcarii.
I bardzo mądrze robi, ponieważ ktoś kto opiera obecnie swoja produkcje o dostawy z ETA jest gwoździem do trumny swojej marki.
Najwyraźniej wpadł wcześniej od nas na dokładnie ten sam pomysł - że można sprowadzić werki w częściach, samemu je złożyć, i mieć z głowy kwestie związane z kontrolą jakości choćby, ich dostępnością na czas itd. Inną alternatywą, byłoby branie i tak chińskich mechanizmów od innych "szwajcarskich" dostawców. Jeśli nam się opłaca taki manewr, to jemu się opłaca tym bardziej
I ja się bardzo cieszę że coraz więcej firm zaczyna tak robić
Pies czy kot?: pies Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Sty 2012 Posty: 1652 Skąd: Poznań/InPost
#35 Wysłany: 2013-11-20, 14:22
No ale trzeba też powiedzieć że taki prawdziwy inhouse, w sensie zaprojektowany, wykonany i złożony przez jedną manufakturę w 100% to rzecz bardzo rzadko spotykana.
Jak ktoś nie bazuje na Ecie to bierze sellitę czy wyżej patrząc Lemanie, Pigueta, JLC
Pies czy kot?: pies Pomógł: 6 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Sie 2012 Posty: 1176 Skąd: Łódź
#42 Wysłany: 2013-11-20, 15:49
Nie wiem Piotrku. Taką informację gdzieś wyrwałem jakiś czas temu, że tylko jedna manufaktura obecnie wykonuje mechanizm w 100% we własnym zakresie, wliczając w to włosy, kotwiczki, bębny i inne elementy, o których działaniu nie mam pojęcia
Pies czy kot?: pies Pomógł: 317 razy Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 28712 Skąd: ...
#44 Wysłany: 2013-11-20, 16:12
Jarkowi pewnie chodzi o to, że Roger Dubuis wszystko, od najmniejszej śrubki począwszy, wykonuje sam w swojej manufakturze. Inni prawdopodobnie zamawiają podzespoły u dostawców wg swojej specyfikacji ..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach