Jak najbardziej dopisz jeśli masz zamiar nabyć zegarek do noszenia na co dzień. Czasami trafia się jak widać okazja. A porównując go do nowych zegarków za 1000...3000zł nie ma w sumie czego porównywać! Chronometr fajna rzecz ale praktycznie nieużywana, automat może i praktyczny ale niestety tylko do czasu

.
Ale... Więżenie tego zegarka na półce powinno być karane! Najpierw rózgi a potem skróceniem o głowę delikwenta za notoryczność i to nie za pomocą miecza jak nakazuje obyczaj w przypadku ludzi honoru ale toporem jak z pospólstem. Nawet jeśli obwiniony jest szlachetnie urodzony i dokonał chwalebnych czynów. Tak haniebny postępek wymazuje je wszystkie i to całkowicie.
Omega na tym werku jest naprawdę solidnym zegarkiem. Nie noszenie zegarków tego typu na co dzień sprawia, że ceny idą w kosmos a świadomość maleje do zera. Zegarki dzielą się na dobre i złe. Niestety a może na szczęście podział nie biegnie przez granice państw a przez to czy do czegoś się ktoś przyłożył czy też nie.
A, że szkiełko trzeba będzie co pewien czas wymienić to... Trzeba! A to kopertę nieco odnowić... Trzeba! To nie piesek by z nim wychodzić na spacer co pewien czas.
p.s.
Mała ryska pojawiła się dzisiaj na szkiełku... I co ja biedny teraz pocznę?! Jak nic będę musiał się zwrócić o radę i pozwoleństwo na KiZi...

Wszak bez przyklęknięcia nie godzi się nawet go nakręcać

.
p.s.
Mój poprzedni wpis w ostatnim wierszu był pomyłką i wypaczeniem co przyznaję bez bicia i przepraszam wszystkich urażonych. Powinien on brzmieć...
"Panie przecież to Omega a nie jakaś chińska popelyna"

.