Balszoj Italianiec- zagubiony w akcji w Europie Wschodniej

Blaz · Wysłany: 2011-05-15, 21:47

Proszę.

zardz · Wysłany: 2011-05-15, 21:52

To mamy właściwy zegarek we właściwym dziale. Dziekuję Blaz. zardz.

Santino · Wysłany: 2011-05-16, 01:05

zardz, a prawdziwa historia?

zardz · Wysłany: 2011-05-16, 17:03

Pytasz CZY historia prawdziwa, czy A GDZIE historia prawdziwa. zardz

Edit: No dobrze, widzę że napięcie nieznośnie rośnie :mrgreen:

. Losy projektu opiszę po spotkaniu w Zgierzu. A na spotkaniu zainteresowanym. zardz

Santino · Wysłany: 2011-05-18, 08:55

Pytam o to, jak zrobiłeś tego łocza.

Ghostdog · Wysłany: 2011-05-18, 13:39

Przyłączam się do pytania bo wyszedł kapitalnie :!:

Jacobi · Wysłany: 2011-05-18, 18:24

Zardz namieszał, ale chociaż prawdziwa jest historia z tym ruskim oficerem co uciekł do Szwecji z Polką.

Stasiu · Wysłany: 2011-05-19, 05:48

zardz · Wysłany: 2011-05-23, 12:24

Zjazdowcy prawdę już znają ( tzn. projekt- zardz, wykonawca- kubama, więc odsyłam do zegarkowych tutorialów Kuby). Cała opowieść to bujda, ale z licznymi postaciami i miejscami autentycznymi- w celu zaciemnienia, ale i pokazania, że taka historia teoretycznie mogła mieć miejsce, jest czasem trudna do weryfikacji, a być może nierzadko tak powstają ... legendy innych firm? zardz.

kubama · Wysłany: 2011-05-23, 19:32

Pozwolę sobie zapodać taką oto retrospektywną relację z fabrykacji :cool:

Najpierw wstęp

No i to jest mniej więcej połowa drogi. Potem się dopiero zaczyna zabawa :cool:

a potem finisz

Czino · Wysłany: 2011-05-23, 19:37

Kuba pełen szacun! :shock:

Świetna robota-zazdroszczę bardzo umiejętności

Ghostdog · Wysłany: 2011-05-23, 19:43

Cudeńko

Kopertę kąpiesz w worku z kamieniami w celu postarzenia koperty?

Rudolf · Wysłany: 2011-05-23, 20:00

Kubama dużo pracy przy nim miałeś , ale się opłacało i Zardz zadowolony . Gratki

Santino · Wysłany: 2011-05-23, 20:06

Kuba - profesjonalna robota.
Tak zresztą, jak i historia Zardza.
Gratulacje dla Was obu.

zardz · Wysłany: 2011-05-23, 20:08

Kuba- w przesyłanych do mnie fotkach byłeś bardziej oszczędny, nie chciałeś mnie przecież zniechęcić do odbioru :mrgreen:

, ale np. foto grawerów w twoim wykonaniu mnie ominęło ( zresztą nie do wykorzystania w mojej relacji- Twoje rękawiczki mogły Cię zdemaskować :!:

), a są świetne, chociaż przed postarzaniem koperty. zardz. Dopiszę jeszcze, że numery: 6153- to oczywiste brakujące ogniwo pomiędzy 6152 a 6154 pewnych starych zegarków, a 690720 wyjaśni sie w dziale... kto obchodzi urodziny... a pomarańczowe starzenie się lumy w luminorze można wytłumaczyć faktem wykorzystywania tarcz z materiałem typu radiomir w niektórych początkowych luminorach ( wykorzystywali co pozostało). Teraz doczytałem- Rudolf-jestem zadowolony, dodam tylko, że od pierwszych maili do odbioru minęło ... prawie pół roku :!: