Z drugiej strony, to jak byłem w wieku "komunijnym", wszyscy wtedy dostawiali raczej normalne, dorosłe zegarki. Ja dostałem złoconego Poljota W tamtych czasach zegarek był bardzo popularnym, prawie obowiązkowym prezentem z tej okazji
Ile ten Poljot ważył? Ile miał lug to lug? Też na Komunię dostałem Poljota, tylko że on był wielkości dzisiejszego małego Casio.
Z drugiej strony, to jak byłem w wieku "komunijnym", wszyscy wtedy dostawiali raczej normalne, dorosłe zegarki. Ja dostałem złoconego Poljota W tamtych czasach zegarek był bardzo popularnym, prawie obowiązkowym prezentem z tej okazji
Ile ten Poljot ważył? Ile miał lug to lug? Też na Komunię dostałem Poljota, tylko że on był wielkości dzisiejszego małego Casio.
Jasne, żę nie był wielkości Foki
halina Słuszna uwaga, co do stylistyki ówczesnego Poljita
_________________ John Smith
Ostatnio zmieniony przez JohnSmith 2013-02-22, 09:11, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: pies Pomógł: 66 razy Wiek: 60 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 35115 Skąd: Polska Pd. B
#48 Wysłany: 2013-02-22, 09:10
halina napisał/a:
T...uważam, że zegar bardzo fajny jest, to ona jednak jest bardziej "dzieckiem naszych czasów" pod względem stylistycznym i noszenie jej za 10 lat może być opcją tylko dla bardzo zdeklarowanych zwolenników stylu wintydż tudzież innych dziwaków Wydajemisię przynajmniej...
Aż tak się zmienią, Halina Nie wydaje mi się z kolei
_________________ Pozdrawiam
Krzysiek/Fazi64
____________________________________
...Ruski trollu - idi na ch.j...
Pomógł: 18 razy Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 2129 Skąd: Kraków
#49 Wysłany: 2013-02-22, 09:14
Fazi, mnie się wydaje, że aktualna odważnikomania zegarkowa może być zjawiskiem mocno przejściowym Ale oczywiście rzeczowo możemy to przedyskutować za 10 lat
Ostatnio zmieniony przez halina 2013-02-22, 09:14, w całości zmieniany 1 raz
Blaz [Usunięty]
#50 Wysłany: 2013-02-22, 09:15
Fazi, w USA to może nastąpić, bo za kilkanaście lat większość ludzi tam będzie miała 50cm obwodu przegubu.
Ale poważnie to masz rację - moda na zegarki king-kongi to tylko moda, przeminie jak każda. Ewolucja na szczęście nie nadąża za pompowaniem rozmiaru zegarka.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 11 razy Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 2202 Skąd: z gór nizinnych
#51 Wysłany: 2013-02-22, 10:04
Z 20 % moich kolegów dostało na komunię Amfibie. Jak ja im kurna zazdrościłem . Moja Zaria to raczej mało męska była.
Nie kupię mu Atlantica ani Tissota, bo się będą z niego w Warszawce podśmiechiwać.
G-schock'a też mu nie kupię, bo patrząc na powyższe posty, wszyscy pewnie właśnie takie zegarry dostaną.
A kto powiedział, że prezent ma być praktyczny?
I przestańcie się rozczulać nad młodym. Chłopak jest wysportowany i ciekawy świata.
Da radę. No i mają komunię w trzeciej klasie, bo taki tam maja w parafii układ.
Dawniej całą rodziną jechało się nad morze maluchem i nawet pampersów nie było. Teraz rodzina 2 + 1 to musi mieć SUW'a bo się nie może pomieścić z gadżetami ( specjalna wanienka do kąpania, łóżeczko składane, specjalistyczna mata do raczkowania itd itp. ).
I tak samo patrzy się teraz na zegarki. Ma być lekki, bezobsługowy, mieć fazy księżyca, pływy, strefy czasowe itp nikomu nie potrzebne funkcje.
Już poprawiłem.
_________________ "Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2013-02-22, 11:30, w całości zmieniany 3 razy
To jest straszne. Gdyby takie zdjęcie w formie reklamy wisiało przy każdym Mcdonaldzie, pewnie 50% ludzi zawróciłoby się przed drzwiami.
Ja będąc małoprzebugowcem z utęsknieniem wyczekuję chwili gdy zegarki 44< odejdą w zapomnienie. Mam nadzieję, że kiedyś to nastąpi
Szymon [Usunięty]
#58 Wysłany: 2013-02-22, 14:01
Buczo napisał/a:
To jest straszne. Gdyby takie zdjęcie w formie reklamy wisiało przy każdym Mcdonaldzie, pewnie 50% ludzi zawróciłoby się przed drzwiami.
Ja będąc małoprzebugowcem z utęsknieniem wyczekuję chwili gdy zegarki 44< odejdą w zapomnienie. Mam nadzieję, że kiedyś to nastąpi
Co rozumiesz przez bycie małoprzebugowcem? Ja też nie mam pokaźnego nadgarstka (17,5cm) ale dobrze wyprofilowane 45mm jeszcze całkiem przyzwoicie na nim leży (oczywiście na codzienne noszenie preferuję raczej 40-42mm). Rudolf też ma nadgarstek podobnych wymiarów i mówił, że nawet trafił na jeden zegar 47mm który nie przytłaczał jego nadgarstka. Wiele zależy od kształtu koperty i profilu uszu.
Co rozumiesz przez bycie małoprzebugowcem? Ja też nie mam pokaźnego nadgarstka (17,5cm) ale dobrze wyprofilowane 45mm jeszcze całkiem przyzwoicie na nim leży (oczywiście na codzienne noszenie preferuję raczej 40-42mm). Rudolf też ma nadgarstek podobnych wymiarów i mówił, że nawet trafił na jeden zegar 47mm który nie przytłaczał jego nadgarstka. Wiele zależy od kształtu koperty i profilu uszu.
Zgadza się. Wiele zależy od kształtu koperty. Ja mam 16,5, ale nawet gdybym miał 20cm to i tak nie nosiłbym olbrzymów. Owszem większy zegarek na większym nadgarstku nie wygląda źle, ale dla mnie przy dużych kopertach zostaje zachwiana magiczna proporcja zegarka
Ale to jest oczywiście moje osobiste odczucie.
Po prostu dla jednych (nawet tych mających większe nadgarstki) w zegarek o średnicy 35-38mm jest niepoważnie śmieszny, tak dla mnie zegarek mający powyżej 44mm jest czymś w rodzaju wybryku może nie natury, ale zamysłu projektanta.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 18 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 2694 Skąd: Jablonna
#60 Wysłany: 2013-02-22, 15:20
Eustachy napisał/a:
Nie kupię mu Atlantica ani Tissota, bo się będą z niego w Warszawce podśmiechiwać.
Moge prosic o wyjasnienie czemu maja byc podsmiechujki??? W wawce tacy sami ludzie jak wszedzie czyli Atlantic & Tissot to klasa wyzsza. Nie sadze zeby ktos sie smial.
Ostatnio zmieniony przez Ptaku 2013-02-22, 15:21, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach