Dla mnie Alpha Datepointer "perłowa jej mać" nieodłącznie kojarzy mi się z bransoletą, stąd pomyłka.
Na szczęście mam wersję srebrną. Perłową widziałem i zupełnie mi się nie podobała
berberys napisał/a:
Jak Ci wyobraźnie nie staje, zawsze mogę kilka pomysłów na opowieści użyczyć
Pomysłów to by się znalazło mnóstwo. Tylko pytanie czy udałoby się je w przekonujący sposób sprzedać. Wolę jednak żeby obyło się bez drążenia tematu historii zegarka
Ostatnio zmieniony przez Szymon 2013-07-03, 10:34, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Mar 2011 Posty: 570 Skąd: Zielona Góra
#47 Wysłany: 2013-07-03, 10:41
Wersji srebrnej nie widziałem. Za to perłową - owszem i złego słowa powiedzieć nie mogę!
Bardzo ciekawy zegareczek. I, jak to zazwyczaj Alpha, całkiem dobrze zrobiony.
Pomógł: 18 razy Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 2129 Skąd: Kraków
#48 Wysłany: 2013-07-03, 10:44
Szymon napisał/a:
Wolę jednak żeby obyło się bez drążenia tematu historii zegarka
Oj, nie musisz od razu drążyć. Ale w razie czego dobrze mieć na podorędziu jakiś tekst o zainteresowaniu starymi przedmiotami z duszą, fascynacji techniką zegarmistrzowską czy cuś Podryw nie podryw, ale zasadniczo takie spotkania są po to, żeby mieć okazję się jakoś wybić z tłumu
Szymon [Usunięty]
#49 Wysłany: 2013-07-03, 10:56
halina,
Takie coś to bez specjalnego przygotowania dam radę wyprodukować i to nie będzie ściemnianie nawet .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach