Właśnie oglądałem niebieskie mako i wygląda fajnie, ale strasznie potężnie.. Chyba, aż za bardzo...
Ale, które jest za bardzo ?, Big Mako, czy Mako ? - małe mako (42mm) imo zżera na śniadanie SKX'a... i można wybrać w nie-nudnym kolorku
Nie muszę mówić, że można mu założyć gumowy pach czy nato i nabiera zupełnie innego charakteru? I oczywiście tego, że jest dostępny za normalne pieniądze w Niemieckich sklepach? (Z gwarancją of koz )
Jakoś sobie nie przypominam, ale trzeba przyznać, że dosyc długo nie miałem go na łapie . Z tego co pamiętam, bezel chodził wręcz sztywno, żeby nie powiedzieć ciężko - może kwestia egzemplarza?? Na pewno, nie był to luz jaki występował w Alphie PO, czy Zodiacu (ale tam bezel działa w obie strony, więc to może dlatego) Trza by zrobić sondę wśród obecnych posiadaczy
Pomógł: 48 razy Wiek: 48 Dołączył: 24 Cze 2011 Posty: 9797 Skąd: z ...
#58 Wysłany: 2011-10-12, 11:10
Iks1984 napisał/a:
bezel chodził wręcz sztywno, żeby nie powiedzieć ciężko
Potwierdzam w całej rozciągłości. Czasem trudno go z miejsca ruszyć, zwłaszcza jak ręka jest wilgotna. Na pewno nic się nie chybocze, przynajmniej w moim egzemplarzu.
olek [Usunięty]
#59 Wysłany: 2011-10-12, 11:30
u mnie w małym mako też chodził sztywno. O żadnych wahaniach nie ma mowy.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 16 razy Wiek: 37 Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 5277 Skąd: Warszawa
#60 Wysłany: 2011-10-12, 21:07
W takim razie to chyba tylko jednostkowy problem był. Rozumiem, że luzu między klikami nie ma większego? IMO najlepszy bezel jaki widziałem/macałem to był w Boschecie CDII - zero ruchu między kilkami i super solidny i wygodny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach