Pies czy kot?: pies Pomógł: 317 razy Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 28712 Skąd: ...
#64 Wysłany: 2013-07-17, 09:22
pr00 napisał/a:
a nie myślałes nad:
Ten plastik po kilku latach użytkowania podobno rozpada się w rękach, są zdjęcia w sieci i wątek na WUS. Trzeba kupić nową stalową osłonkę za ok $50 od yobokies http://s161.photobucket.c.../?sort=3&page=1
Cezar Klon Ryżowego Długiego Marszu MARUDA i MENDZIARZ
Pies czy kot?: pies Pomógł: 51 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 12913 Skąd: mapenzi
#65 Wysłany: 2013-07-17, 09:23
Tomek napisał/a:
po kilku latach użytkowania...
Domniemywam, że odsetek takich nosicieli jest u Nas znikomy
Ten plastik po kilku latach użytkowania podobno rozpada się w rękach, są zdjęcia w sieci i wątek na WUS.
Te nowe kołnierze w baby tunach są ponoć gumowe, czy gumowane - można je też kupić za około 10-15$ jak już się rozpadną A stalowy miażdży - walczę ze swoją słabą silną wolą
Pomógł: 1 raz Wiek: 44 Dołączył: 31 Sty 2012 Posty: 818 Skąd: Kraków
#72 Wysłany: 2013-07-17, 14:02
ALAMO, no tak - o to chyba chodzi w byznesie - pomóc i sobie i klientom, wykorzystując niszę rynku.
Seiko nie robi szafirów, a klienci chcą? OK, dajmy im szafiry
Osłony na "sardyny" są mało trwałe - OK dajmy klientom metalowe.
zdrawki
_________________ Dżentelmen z bardzo cienkim czubkiem.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 317 razy Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 28712 Skąd: ...
#73 Wysłany: 2013-07-17, 14:22
Iks napisał/a:
A stalowy miażdży - walczę ze swoją słabą silną wolą
Oj gdyby nie konieczność wydania kilku tysi na urlop i trwający właśnie remont w mieszkaniu - nie walczyłbym, tylko klikał, bo podoba mi się taki "pancerniak"
ALAMO, no tak - o to chyba chodzi w byznesie - pomóc i sobie i klientom, wykorzystując niszę rynku.
Seiko nie robi szafirów, a klienci chcą? OK, dajmy im szafiry
Osłony na "sardyny" są mało trwałe - OK dajmy klientom metalowe.
zdrawki
Of koz
Natomiast mnie dziwi fenomen tego, powiem całkiem serio. Modowanie zegarka pochłaniające o wiele więcej, niż jego cena detaliczna ? Jakby ktoś z takim biznesplanem przyszedł do banku, to pewnie na salwie śmiechu by za drzwi wyleciał
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#75 Wysłany: 2013-07-17, 14:33
ALAMO, .....oj Krzysiu, porządne Seiko to nie ma nic wspólnego z bankiem, tutaj jest podobnie jak z samochodami, ludzie kupują seryjne autka a potem je tuningują wydając na to sporo dutków.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach