Też się zakochałem w moim od pierwszego wejrzenia.......................
Dopóki nie przybyła mu konkurencja.........................
Jednak nasze stosunki ochłodziły się odkąd zaczął okazywać trywialny pogląd na temat dokładności chodu...........................
Mianowicie kiedy leży wśród swych braci to jeszcze można go poskromić, a gdy tylko znajdzie się na ręku to zaczyna dokazywać i wywija +1,5 min na dobę, melancholik cholerny !!!
Mało tego, gdy w zeszłym tygodniu dostąpił zaszczytu i pojechał ze mną na narty, to w ciągu 2 godzin jazdy zrobił + 2 min. !
Natomiast jego biały brat noszony codziennie do garniaka chodzi punktualnie. Gdy po ok. tygodniu chciałem dać mu reprymendę, bo zauważyłem symboliczne + 5s., zaczął sam z siebie zmniejszać różnicę do +1s. !
A co najśmieszniejsze oba posiadają ten sam jednomostkowy mechanizm.
A może ukaram go zdjęciem wahnika ?