Panowie,mam problem.Moj znajomy chce sobie zrobic zegarki,i potrzeba do nich tarcze.Beda drukowane na juz istniejacych,wiec moga byc w jpgach.
Brewtown na HF zadeklarowal sie,ze zrobi,ale troche zawalil sprawe.Pomoglby mi ktos?Kumpel sie niecierpliwi,mi juz nie chce sie do brewtowna pisac.
Tarcza 1
Granatowa tarcza,czarne indeksy,tekst i cyfry
Tomek pod godzina 12
Ania Nadia Zosia nad godzina 6
Tarcza 2
Czerwona,czarne indeksy,tekst i cyfry
Ania pod godzina 12
Tomek Nadia Zosia nad godzina 6
Szczegoly zostawiam ewentualnemu grafikowi
Daloby rade cos wykombinowac?
J.
_________________ "Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
Pomógł: 24 razy Dołączył: 05 Maj 2012 Posty: 2866 Skąd: Poznań
#4 Wysłany: 2012-06-17, 10:45
W życiu nie projektowałem tarcz, no to tak dla rozrywki i na szybko:
...a może na bogato?
Może wieczorem znajdę czas, żeby przysiąść i zrobić coś porządnie, ale nie mogę obiecać.
pozdrawiam
Narfas
Edit: jak się w ogóle, technicznie, projektuje tarcze?
1) Jaki model barwny? CMYK? RGB? Pantone? Coś jeszcze innego?
2) Co z rozdzielczością? Jaką założyć przy projektowaniu w skali 1:1? 300 dpi czy coś innego? Mam spore doświadczenie z poligrafią, ale z tarczami - żadne.
3) Jak się projektuje giloszowanie? To jest 3D, czy normalnie, 2D z dodatkowymi maskami/wyciągami?
Ostatnio zmieniony przez Narfas 2012-06-17, 10:57, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#6 Wysłany: 2012-06-19, 11:21
No i w zasadzie nie ma to większego znaczenia jakich użyjesz modeli barwnych, i jaki chcesz uzyskać efekt na tarczy, to i tak zależy od tego jaki format zaakceptuje producent, rysunek najlepiej robić w skali 1:1.
Pomógł: 24 razy Dołączył: 05 Maj 2012 Posty: 2866 Skąd: Poznań
#7 Wysłany: 2012-06-24, 18:45
Dzisiaj na nowo przyjrzałem się swojej niewielkiej kolekcji. Nadal nie wiem, jak się projektuje giloszowania, czy to jest 3d, czy też dodatkowa maska/wyciąg jak przy projektowaniu przetłoczeń na papierze, ale pewnie na którymś etapie jest jakiś CAD czy Max, choćby na potrzeby prezentacji.
Co do druku: na offsecie robiono chyba tylko papierowe tarcze budzików, czy najtańszych kieszonek (jakieś stare Ingersolle, czy komunistyczne budziki).
Cała reszta wygląda mi na sitodruk albo ewentualnie fleksodruk. Flekso chyba nadal nie zapewnia zbyt dobrej precyzji przy druku drobnych elementów, więc pozostaje sito, ale w przypadku obu technik i tak drukarz będzie chciał grafikę wektorową (a więc rozdzielczość nie ma tu znaczenia, bo dotyczy grafiki rastrowej, a nie wektorówki) w kolorach Pantone (żadne tam CMYKi czy RGB).
Do renowacji tarcz pewnie wystarczy dostarczyć cokolwiek, bo i tak ktoś będzie to ręcznie odmalowywał, ale w przypadku choćby kilkudziesięciu sztuk można już drukować.
Pantone ma tę zaletę, że ma sporo barw spoza zakresu CMYK, czy nawet RGB (np. barwy metaliczne, różne złota, srebra, metaliczne błękity czy czerwienie itp.).
No i zauważyłem jeszcze coś: kupiłem kiedyś taki wynalazek. Seagull na ST25 sprzedawany przez Conrada.
Niby-giloszowanie jest w nim załatwione jakoś prosto, przez przetłaczanie czy wyciskanie na tarczy, ale nie o tym chciałem. Chodzi o to, że indeksy i cyfry są jednocześnie ewidentnie drukowane, ale są też wypukłe. To wskazuje na użycie tzw. "proszku puchnącego", czyli wynalazku używanego w sitodruku, spulchniającego schnącą farbę. W ten sposób powstaje jakość za rozsądną cenę.
Każdy drukarz sitodrukowy powinien wiedzieć o co chodzi i jakby co, to rzecz jest do wykorzystania przy ewentualnych projektach forumowych.
Chciałem zaznaczyć, że to obserwacje naturszczyka i powyższe może być stekiem bzdur, ale co tam. Po to jest forum, żeby sobie pogadać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach