slamacek Właściciel Kilku Fabryk Ryżu typek wredny bardzo
Pies czy kot?: kot Pomógł: 2 razy Wiek: 59 Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 3613 Skąd: Ultima Thule
#1 Wysłany: 2012-07-17, 14:19 Garbarni poszukuję
ślęczę już od kilkudziesięciu minut. I cztery litery nieoświetlone
bo co znajdę, to głuchy telefon albo numer nieaktualny...
Kumotry, rzecz wygląda następująco – padła mnie jedna sztuka samicy wężowej.
Ładna sztuka była, no ale cóż, nie tylko ludzie mają swojego AIDSa
No i sobie umyśłiłem coby ją zagarbować i może coś pożytecznego zrobić. A że padła dopiero co, to nie chcę jej konserwować i później szukać zakładu tylko tak na żywca oddałbym jedną skórę do wygarbowania.
I teraz pytanie do Was – znacie jakąś działąjącą w Polsce garbarnię (podejrzewam, źe skór bez włosia), która wykona taką usługę? Może gdzieś koło Was jest jakiś taki zakład albo któryś z kumotrów się tym zjamuje?
Pomóżcie i przysyłajcie numery na PW, proszę
_________________ pozdrawiam
w.
---
„przestań pierdolić – żyj złudzeniami” MM
Ostatnio zmieniony przez slamacek 2012-07-17, 14:19, w całości zmieniany 1 raz
Mam jedną garbarnię dwa rzuty beretem ode mnie, ale nie jest ona taka mała, po drugie z Wa-wy to jednak kawałek drogi, a po trzecie cheba bym nie miał śmiałości iść do nich z tym .
W ostatecznej ostateczności mogę poratować telefonem do nich, a tak z ciekawości chcesz im oddać samą skórę czy całe truchło
_________________ Nie oceniaj człowieka po tym gdzie pije, ale ile może wypić!
slamacek Właściciel Kilku Fabryk Ryżu typek wredny bardzo
Pies czy kot?: kot Pomógł: 2 razy Wiek: 59 Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 3613 Skąd: Ultima Thule
#6 Wysłany: 2012-07-17, 16:32
Garbarnia to nir rzeźnia – tam się wysyła samą skórę. zakonserwowaną poprzez poprzez zasolenie, wysuszenie lub wymrożenie bo rzadko trafia się taki zakład przy jakiejś hodowli (wyobrażam sobie, że wielka musiałaby być taka hodowla). A taki przypadek jak mój – to podejrzrwam jeden na tysiąc.
No ale szkoda tracić skóry rzadkiego było nie było zwierzaka...
Optonic będę wdzięczny za telefon – dalej sobie poradzę. Z wszystkich problemów – odległość ode mnie to dzisiaj najmniejszy z nich
_________________ pozdrawiam
w.
---
„przestań pierdolić – żyj złudzeniami” MM
Ostatnio zmieniony przez slamacek 2012-07-17, 16:32, w całości zmieniany 1 raz
Będąc małą dziewczynką jeździłem na obozy harcerskie w Bieszczady. Był tam zakład karny którego pensjonariusze dorabiali do fajek (pracowali w polu, na zewnątrz) produkcją wyrobów ze skóry żmijowej. Żmij wtedy była masa, na południowych stokach wygrzewały się na słońcu dziesiątkami. Łapali je, mordowali, wyprawiali skóry domowymi sposobami a potem uszyte portfeliki czy paski wymieniali na używki.
Przy jednej skórce może spróbował byś własnoręcznie ją wygarbować. Kiedyś szukałem to były na necie odpowiednie receptury.
slamacek Właściciel Kilku Fabryk Ryżu typek wredny bardzo
Pies czy kot?: kot Pomógł: 2 razy Wiek: 59 Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 3613 Skąd: Ultima Thule
#8 Wysłany: 2012-07-17, 18:11
no właśnie poczytałem na kilku forach obcojęzycznych i kto wie czy nie spróbuję sam. Okazuje się, że skóry gadów, ze względu na swoją strukturę, są bardzo proste do wygarbowania
Garbarnia to nir rzeźnia – tam się wysyła samą skórę
No właśnie ja to wiem, tak zapytałem troszkę prowokacyjnie jakby ktoś nie wiedział no
espeszaly for slamacek
http://www.garbarniaklas.pl/
No chyba że ktoś też chce sobie skórę wygarbować
_________________ Nie oceniaj człowieka po tym gdzie pije, ale ile może wypić!
slamacek Właściciel Kilku Fabryk Ryżu typek wredny bardzo
Pies czy kot?: kot Pomógł: 2 razy Wiek: 59 Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 3613 Skąd: Ultima Thule
#10 Wysłany: 2012-07-24, 07:06
i wygląda na to, że dzięki bardzo pomocnej dłoni kumotra aureatez w przyszłym tygodniu sprawa wężowej gadzinki zostanie zakończona.
Wszystkim Wam dziękuję za pomoc, zaangażowanie i rady
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach