Pies czy kot?: pies
Dołączył: 06 Maj 2014 Posty: 4 Skąd: Zakopane
#1 Wysłany: 2014-05-09, 10:00 Parnis ST2530 po zatrzymaniu śpieszy jak wariat
Witam serdecznie. Na wstępie informuję iż jestem osobą bez serca, ponieważ mój zegareczek lekko niema (praca jako kelner na Krupówkach a tam to trzeba zapie.... , no). A temat piszę ponieważ jest ich sporo na mój problem, ale żaden nie odpowiada definitywnie na moje pytanie. Zegarek mam może od 2 miesięcy i na początku chodził prawie idealnie, a od niedawna Parniś już spieszył się o +/- 40s i pewnego dnia nagle się zatrzymał. No to myślę sobie, pewnie włos sklejony, albo paproch podleciał. Ani pukanie, ani odblokowanie stopsekundy nie dały efektu, więc zrobiłem operację na otwartym sercu i ręcznie wprawiłem w ruch koło balansu. Za pierwszym razem zakręcił kilka razy i się zatrzymał. Za drugim razem już poszło, ale pojawił się nowy problem, a mianowicie spieszy o 6,5min/dobę. Wtf sobie myślę, zastanawiam się czy może to zatrzymanie mechanizmu jest jakimś powodem? lub może to oznaczać suchy mechanizm? Magik wskazany? Zaznaczam że regulacji jeszcze w ogóle nie dotykałem, nawet gdy Parniś był odpalany na popych... Chyba wyczerpałem swój temat, dziękuję za uwagę, oraz bardzo proszę o jakieś wskazówki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach