Po długim czasie oczekiwania, w końcu przyjechał.
Badziew jakich mało, ale nie może go zabraknąć w kolekcji zbieracza Chińczyków.
Właściwie nie ma elementu, który nie byłby wykonany tandetnie,
od nadruku na tarczy, przez kiepsko wyciętą łapkę, mechanizm, dekiel, aż do paska.
Wódz macha łapką, słoneczko świeci, gwiazda biega dookoła, a wskazówki świecą w nocy
W nowym i nienoszonym zegarku dekiel wygląda jak przeciągnięty po cemencie.
O dziwo, zakręcany, ale żadnej uszczelki oczywiście nie ma.
Mechanizm, można rzec, klasyka, zastanawia mnie tylko łuszczący się metal na śrubkach (czyżby jakieś chromowanie)?
I proszę zwrócić uwagę na finezyjne znaczki kontroli "jakości".
Aha - ma może ktoś pomysł, co oznacza ten napis na dekielku?
Ja to zawsze w takich sytuacjach chińskich znaczków to sobie wyobrażam,
że może to być tekst w stylu klasyka polskiego rocka:
"Kto nosi ten zegarek, jest ku...em i niech sp.....la".
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#8 Wysłany: 2010-03-30, 10:44
mmm ... ciekawe dzielo sztuki zegarmistrzowskiej pomieszanej ze sztuka propagandy
tam z tylu jest napisane cos w stylu - kaszanka i flaki to swojskie przysmaki . Ciekawe u nas dzieci znajduja pokemony w czipsach , a u nich moze takie reklamowki
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 31 Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 5768 Skąd: ta Pani tutaj?
#13 Wysłany: 2010-04-01, 01:59
Nie zdziwilbym sie,gdyby na deklu bylo napisane "Mialem napisac cos madrego,ale poszedlem na obiad".
Przypomina mi sie historyjka znajomego tatuazysty,ktory tatuowal ludziom symbole "zdrowia","potencji" czy innej "obrotnosci",ktore bral z opakowan zupek chinskich.Potem chodzili biedni ludzie z wytatuowanym "kurczak curry" lub "slodko-kwasna wolowina" na plecach
Zegarek kiczowaty,ale chcialbym zobaczyc,jak Mao macha lapka ^^
_________________ "Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
Nie zdziwilbym sie,gdyby na deklu bylo napisane "Mialem napisac cos madrego,ale poszedlem na obiad".
Przypomina mi sie historyjka znajomego tatuazysty,ktory tatuowal ludziom symbole "zdrowia","potencji" czy innej "obrotnosci",ktore bral z opakowan zupek chinskich.Potem chodzili biedni ludzie z wytatuowanym "kurczak curry" lub "slodko-kwasna wolowina" na plecach
Zegarek kiczowaty,ale chcialbym zobaczyc,jak Mao macha lapka ^^
To chyba była jakaś reklama TV, wiele lat temu.
Kamera pokazywała różne tatuaże z chińskimi znaczkami,
a poniżej był napis "Sajgonki: 2,50", "Kurczak w pięciu smakach: 6,00",
czy "Zupa bambusowa 4,00" itp
A jeszcze co do machania łapką - nie mój filmik, ale ładnie widać, jak hajluje:
http://www.youtube.com/watch?v=kKOyUntVQd4
I wiele innych filmów na YT po wpisaniu frazy "waving mao".
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 31 Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 5768 Skąd: ta Pani tutaj?
#15 Wysłany: 2010-04-01, 17:42
To widac bylo to znana praktyka.Idac kiedys z kumplem z Maroka,widzielismy Pana w dresach i lancuchach,ktory na ramieniu wytatuowane mial slowo "osiol" w jezyku arabskim.Z tego co ten kumpel mi mowil,to dosc powazna obelga w tamtych rejonach ^^
Co do Mao,to macha lapka bardzo kozacko.Cos czuje,ze zakupie sobie taki czasomierz,dla czystej przyjemnosci ogladania machajacego wodza.
P.S.Nie dostaje zakwasow?[czyt.Nie pada mechanizm po 2 dniach?]
_________________ "Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach