Jak dla mnie to bardzo dziwna sprawa – może jesteście w stanie to rozwikłać?

Jak się zorientowałem w Parnisach namiętnie stosują werki Sea-Gull, no i tu dla mnie jest ta dziwna zagadka: dwa różne zegarki, z wydaje się tym samym werkiem – a dwie różne rezerwy chodu.

Żeby nie być gołosłownym:

Oto Parnis, jak się wydaje z 12 godzinną rezerwą chodu (jak za długo pośpię to rano stanie?):



I zdjęcie werku:



No i dla przykładu inny model – pilocik:



Oraz jego werk:



Stoi jak byk w pilociku rezerwa to ponad 40 godzin (jak wiemy z jeszcze innych modeli to ok. 42 godziny).


Pytanie 1: czy to ten sam werk?

Pytanie 2: jeżeli na pytanie 1 odpowiedź brzmi TAK - skąd taka duża różnica w rezerwie chodu?

EDIT: Dodam, że to akurat były zdjęcia z manbushijie, ale on nie jest odosobniony.

Chinoluminor od jacksona, proszę bardzo:




Opis werku:
Movement
Automatic mechanical 6497 Unitas movement
Automatic-winding (power reserve when in motion)
Power Reserve 12 Hour (after 5 hours of motion)
Hand-winding (help reserving power faster)
Personalized oscillating weight
28,800
.

Oba werki to ST-25,cos czuje,ze Panu ktory robi tarcze sie cos porypalo ^^

Nie ma co sie sugerowac ta tarcza ten werk ma 42 a nawet 45 , testowany przez kumotrow z forum

W gruncie rzeczy lepiej nosić tego parnisa z 12o godzinną rezerwą - przynajmniej te pół doby tak szybko nie minie

A moze do tych modeli wkładają mechanizmy nietrzymające rezerwy ? 12 godzin - człowiek byłby niewolnikiem swojego zegarka .