Pies czy kot?: pies Pomógł: 6 razy Wiek: 38 Dołączył: 23 Lut 2015 Posty: 597 Skąd: Kielce
#1 Wysłany: 2016-11-26, 22:36 Biała tarcza po taniości
Zaczęło się od takiego budżetowego nurka, który mi wpadł w oko.
W końcu stwierdziłem, że nie mam nic z białą tarczą i zacząłem się rozglądać za Alphą.
No i mam dylemat. Lorusa macałem, jest dostępny od zaraz no i cena przyzwoita. Alphy nie widziałem na żywo i stąd moje pytanie do kumotrów, którzy mieli okazję ocenić jej jakość. Czy to coś warte? Czytałem gdzieś recenzje GMT i nie była zbyt pochlebna.
A może coś innego doradzicie? Patrzyłem Invicty, ale nie widziałem żadnej z białą tarczą.
Capek, nie wiem po ile teraz te Alphy chodzą ale przy tańszym $ one były poniżej 400 zł sporo. W tej kategorii to jest bardzo mocny zawodnik, masz pewność choćby że przechodzą test szczelności. Te mechanizmy też są dobrze sprawdzone, żadne mecyje ale chodzi. Moja Mutti ma damski model na ST6, i nosi ten zegarek codziennie od 5 lat. Pływa w nim, chodzi do sauny nawet. W tym roku robiłem mu serwis, i wszystko pięknie śmiga.
Z góry mówię że białej nie mam
Pies czy kot?: pies Pomógł: 6 razy Wiek: 38 Dołączył: 23 Lut 2015 Posty: 597 Skąd: Kielce
#15 Wysłany: 2016-11-30, 17:42
Teraz niestety trzeba liczyć stówke drożej I dlatego tak się zastanawiałem, bo Lorusina dwa razy tańsza. Wczoraj zobaczyłem zielonego na żywo i się z niego wyleczyłem. Za jasny bezel.
Czyli liderem zostaje Alpha i przekonywanie wewnętrznego buraka, że potrzebuje kolejnego zegarka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach