Chińczyki o dużym WR
Odpowiedz do tematu

szeryf
[Usunięty]
: Re: Chińczyki o dużym WR
Blaz napisał/a:
Jednak jeśli chodzi o automat, to na razie sprawdzone oficjalnie 100m WR ma tylko jeden zegarek: Alpha Milsub:


Mam propozycję, Blaz. Kup Sea-Gulla M310S i sprawdź w pudełku czy ma certyfikat? Jak nie ma, to się nieprzejmuj, bo nie wierzę, żeby zejścia pod wodę do kilkunastu /a może i kilkudziesięciu/ metrów nie wytrzymał. Sea-Gull to już renoma (przynajmniej w Chinach) i raczej nie pozwoliłby sobie na tłoczenie kłamstewek na deklu (w tym wypadku o 20 WR), tylko po to, żeby zwiększyć nieco sprzedaż. Podobnie jest z COSCiem. Żaden z moich chińczyków onego ceryfikatu nie ma, a kilka z nich fabrycznie wyregulowanych jest w tym zakresie. Ot co...

Blaz
[Usunięty]
:
Szeryfie, to nie jest tak, że deprecjonuję zegarki bez wodoszczelności poświadczonej normą ISO. :wink: Chodziło w tym wątku o wymienienie takowych. Sea-Gull M310S - świetnie. :wink:

:
Ja mam kilka zegarkow z WR 100m (Casio,Rotary),kupilem obydwa nowe i do zadnego nie dostalem certyfikatu.Chyba nie daja papiera,po prostu robia to w takich standardach i koniec :P

"Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
Blaz
[Usunięty]
:
To nie chodzi certyfikat-papier dawany kupującemu. ;-) To chodzi o wyrobienie przez firmę certyfikatu ISO. :grin: Dopiero teraz zajarzyłem o co chodzi Szeryfowi. :mrgreen:

Certyfikat ISO zazwyczaj wisi sobie dumnie na ścianie w pokoju prezesa firmy. Aby go zdobyć trzeba, jak napisał Rudolf, robić:
Cytat:
testy , badanie kopert uszczelek itp maszyny które wytwarzają części i testujące muszą mieć certyfikat ISO. Pracownicy też muszą być przeszkoleni . To zupełnie inny ciąg produkcyjny .

:
Takie cuda panie to nie u Chińczyków : )

"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
:
Wprowadzenie takiego iso od początku do firmy to kosztowna sprawa i dodam że nie da się odkupić czy skopiować iso , można stworzyć swoje tylko to nie będzie iso :mrgreen:

:
Zastanawiam się, czy nie dałoby się taniej i mniej upierdliwie załątwić jakiegoś innego certyfikatu. Choćby Germanische Lloyd. Taki Chińczyk od razu by się zrobił czysty rasowo, nie sądzicie? :P

Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2010-08-18, 07:12, w całości zmieniany 1 raz
:
Co do ISO. Swego czasu pracowalem w dawnym FSM obecnie FAP. Zachcialo sie chlopakom certyfikatu i dostali. Trwalo to ze dwa lata. Ale najpierw byla jakosc odpowiadajaca wymogom ISO, potem dopiero, stosowne komisyje sprawdzaly co sie da.
I powiem Wam tak : Gdyby sie ograniczyc tylko i wylacznie do zadowalania szanownych komisyi i oddelegowanych do owych komisyi euroszpecjalistow, To da sie do ISO wepchac kazdy szajs. Byle by tylko mial stosowna legende, Byle by fabryka blyszczala jak lustro, Byle by papierki w biurach byly poukladane rowno. a to ze fabryka sie blyszczy od wszechobecnie przeciekajacego oleju ze wszystkiego z z czego sie da, to ze w papierkach sa napisane bzdety dawno nieaktualne, to juz jest maly pikus, Pan Pikus :mrgreen:
Widzialem, doswiadczylem, bralem w tym udzial. Dla mnie ISO to zwykly kit.

Ostatnio zmieniony przez topek 2010-08-18, 14:45, w całości zmieniany 1 raz
Noze tez lubie
:
hotwax napisał/a:
Wprowadzenie takiego iso od początku do firmy to kosztowna sprawa i dodam że nie da się odkupić czy skopiować iso , można stworzyć swoje tylko to nie będzie iso :mrgreen:


Czasem takie ISO niszczy wewnętrzny system kontroli jakości niestety, ale dla papieru ludzie zrobią wszystko

perfekcja to tylko cel...
/Marcin
Blaz
[Usunięty]
:
No... Akurat w przypadku wodoszczelności zegarka można bardzo łatwo się przekonać czy certyfikat ISO został przyznany na podstawie nieaktualnych i niepotrzebnych danych. :wink:

:
Zegarków chińskich o sporej wodoszczelności jest sporo, choćby Nautec (Hong Kong) czy inne, jemu podobne, tzw wirtualne marki. Poniżej na zdjęciach WR 300m, automatic chrono i zwykły. Koszt to około 800zł (kup teraz), na aukcjach trochę taniej. Był też Tauchmeister automatic ze sporym WR (chyba nawet około 1000m), Areomatic 1912 ... Czyli można.


:
Można nawet bez certyfikatu, ale niektórzy lubią takie papierki wstawiają je w ramki i wieszają na ścianie

Blaz
[Usunięty]
:
Tomek, o tysiakach pisałem w osobnym temacie. :wink:
Czyli generalnie trochę tego jest. I o to chodziło. :wink:

:
Blaz napisał/a:
Tomek, o tysiakach pisałem w osobnym temacie. :wink: ....

Wiem, wiem, pamiętam ....

Nautec mnie korci, w wersji chrono, cierpię na brak jakiegoś chrono w wersji automatic. Tylko rzadko jest na aukcjach, głównie "kup tera" :cry: , a za tą cenę już przestaje korcić :twisted:

:
Mi wstępnie wpadł w oko niebieski nuras.
Ale mi każdy niebieski nuras wpada w oko i dopiero na spokojnie muszę ocenić, czy warty grzechu, czy też nie.

To moja obecna największa choroba - niebieski nuras.

Dziewczyny lubią brąz zapraszają :twisted:
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.