Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 816 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
#1 Wysłany: 2010-11-18, 12:25 Jaki zegar ?
Dopadła mnie jesienna depresja. Nie ma zegarka, który spełniłby moje oczekiwania. Nic mi się już nie podoba. Mimo wszystko coś kupić trzeba.
Mam 3 propozycje.
Zatem który najmniej Wam się nie podoba ?
1. Glycine Incursore - zegarek, który zawsze biorę pod uwagę, lecz również zawsze przegrywa. Zwykły Unitas. Włożę se PietroStrapa ze strusia i może będę nosił. Czekoladek nie chcę, bo jeszcze sraczki dostanę.
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#3 Wysłany: 2010-11-18, 12:35
Incursore tylko może w innej wersji , Filip pokazywał mi w OdCZdoCZ taką bardziej kolorową wersję nie pamiętam nr. modelu . Ta zwykła którą pokazałeś od tyłu bidna , więcej niż 1k za nową bym nie dał
_________________
Blaz [Usunięty]
#4 Wysłany: 2010-11-18, 12:37
Incursore. Lubię ten zegarek, choć jest na mnie za duży. Nawet ostatnio chciałem kupić starszą wersję 100m, bo we Włoszech była do wyrwania za śmieszne pieniądze.
Darecki [Usunięty]
#5 Wysłany: 2010-11-18, 12:39
Ball
Glycine jest nudna a tutaj przynajmniej tryt jest
Ostatnio zmieniony przez Darecki 2010-11-18, 12:40, w całości zmieniany 1 raz
1. Na pewno nie Eterna
2. Gliceryna jest tak nudna że aż fajna,
3. Ball jest tak ciekawy że też aż fajny.
Darecki [Usunięty]
#8 Wysłany: 2010-11-18, 13:03
Przede wszystkim Gliceryna jest na Unitasie, co ją od razu dyskwalifikuje
Roscosmos [Usunięty]
#9 Wysłany: 2010-11-18, 13:50
Blaz napisał/a:
Incursore. Lubię ten zegarek, choć jest na mnie za duży. Nawet ostatnio chciałem kupić starszą wersję 100m, bo we Włoszech była do wyrwania za śmieszne pieniądze.
Włochy to dobry kraj do zaopatrywania się w ogóle w Gliceryny....sporo tańsze niż nasze krajowe ceny nawet po upuście
Wywiad podałeś do porówniania 3 zupełnie odmienne cenowo zegarki.
Incursore miałem ma toporną koperte....nie ciekawie leżał na nadgarstku...naprawdę lepsze koperty robią chinole. Mechanizm i styl tarczy bardzo ok.
Ten Ball mi sie nie bardzo podoba....no i 3 razy droższy niż Glycine ( Jak miał bym brać Balla w rozsądnych pieniadzach to brał bym ten z dużymi cyframi arabskimi z rurek....Inżynier chyba....chociaż w ich nazewnictwie ciezko sie połapać)
Eterna szczególnie biała jest piękna...ale cena to + kolejne 2 tys jak nie lepiej....mimo wszystko eterna jest warta tej kasy...naprawdę dopracowany zegarek.
Ostatnio zmieniony przez Roscosmos 2010-11-18, 13:56, w całości zmieniany 2 razy
Jak dla mnie Glycine jest słabe...miałem słabość do niego ale tylko do pierwszego kontaktu. Sprawił wrażenie "tanio" wykonanego i jakoś mnie nie porwał.
Wybrałbym zdecydowanie nr 2. Nawet z tym "brzydkim" asymetrycznym oknem daty.
_________________
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
Pies czy kot?: pies Pomógł: 61 razy Wiek: 44 Dołączył: 20 Lut 2010 Posty: 8913 Skąd: Bełsznica/Lublin
#13 Wysłany: 2010-11-18, 18:08
A jakiś budżet? Znaczy górna granica?
Z tych trzech to chyba Ball, ale bez przekonania. Na żywo widziałem tylko Eternę i (wiem wiem grzeszę) nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia , może jednak inny model Kontiki mi sie bardziej widział.
Glicyne w tym zestawie co mówisz (PiStrap) może być mniej nudne, choć tutaj nudna jest tylko koperta jak dla mnie. Tak jak napisał pisar, niby fajna koperta ale ...
Może coś Hamiltona?
Jest jeszcze chrono, też fajne:
Tylko trzeba by doczytac wersję bo są 38,44 i 46mm automaty na 2824, A07-511(to chyba nie chrono) i A07-211
Ostatnio zmieniony przez nick555 2010-11-18, 18:13, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach