Kolega ze Stanów poprosił mnie o pomoc w znalezieniu zegarka na "dinner parties i business meetings" Najchętniej widziałby coś w złotej kopercie, jest młodą osobą więc myślę, że rozmiar 40mm można jak najbardziej brać pod uwagę. Budżet jaki chce przeznaczyć to 1000 USD - na moje pytanie czy zegarek ma być typowo pod garnitur czy bardziej koszula + jeansy odpowiedział:
Cytat:
najchetniej to bym kupil dwa, jeden pod garnitur, jeden pod jeansy/koszula
budzet hmm pewnie do 1k$ za 2 chyba, zebym poszalal to za 1.
Poleciłem Kemmnera Tonneau z ciemną tarczą do jeansów + koszuli i Tissota Visodate 1957 w złocie z jasną tarczą jako typowego garniturowca. Niestety nie siedzę zbyt głęboko w temacie takich zegarków, nie znam też specyfiki Amerykańśkiego rynku, zwracam się więc z pomocą do bardziej obeznanych i doświadczonych kumotrów o wskazanie właściwej drogi
_________________ YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
Cezar Klon Ryżowego Długiego Marszu MARUDA i MENDZIARZ
Pies czy kot?: pies Pomógł: 51 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 12913 Skąd: mapenzi
#2 Wysłany: 2011-12-20, 20:41
Bardzo dobry wybór kemmnerka.
Są też z jasną tarczą i w złotej kopercie
Hamilton Jazzmastera niech sobie kupi, żeby było wypas, to w wersji chrono. Ale pozłotę bym odpuścił. Chyba że kolega jest lawyer, ale wtedy złoty Rolek datejust
Młody człowiek i złota koperta /
m trochę się zdziwiłem
Hamiltona jakiegoś dużego trzeba mu kupić, tylko czy zegarkiem za 1000 $ tam za wielką wodą można coś zdziałać na salonach
_________________ Zegarek bez możliwości dokręcania koronką, bez stop sekundy jest jak Flip bez Flapa, jak Man bez Materny, jak żołnierz bez karabinu, jak lizanie loda przez szybę
no, ale też umówmy się, że do Białego Domu to on na kolacje nie będzie chodził, rozwija się, rozwija firmę, pewnie ma spotkania z klientami itp. a, że chce złoty - rzecz gustu
... ma spotkania z klientami itp. a, że chce złoty - rzecz gustu
Tak śmiechem żartem to ja na spotkania z klientami zakładałem niebieskiego GAZa 14 normalnie ludzie miękli w oczach. Siadałem przy stoliku i widziałem, że facet w ogóle już nic nie jarzy tylko chce zobaczyć co to ja za zegarek mam na łapie. W efekcie podpisywał nie czytając umowy nawet. Dobrze , że ze mnie uczciwy człowiek, ale w tej Ameryce .....
_________________ Zegarek bez możliwości dokręcania koronką, bez stop sekundy jest jak Flip bez Flapa, jak Man bez Materny, jak żołnierz bez karabinu, jak lizanie loda przez szybę
Cezar Klon Ryżowego Długiego Marszu MARUDA i MENDZIARZ
Pies czy kot?: pies Pomógł: 51 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 12913 Skąd: mapenzi
#9 Wysłany: 2011-12-21, 18:39
Tak podpisywali, nie czytając
Ty to farciarz jesteś....na jutro muszę gaz-a kupić, jadę na rozmowy w sprawie nowego kontraktu, a fortis w oczy się nie rzuca
..na jutro muszę gaz-a kupić, jadę na rozmowy w sprawie nowego kontraktu,
jeśli to kontrakt na import ropy, gazu ziemnego czy złota to jednak kup GAZa 14 ale jeśli to kontrakt na import wigilijnego karpia to i Fortisem obleci
ps.
Kolega Twój to Polak czy Amerykanin bo oni mają trochę inne gusta.
_________________ Zegarek bez możliwości dokręcania koronką, bez stop sekundy jest jak Flip bez Flapa, jak Man bez Materny, jak żołnierz bez karabinu, jak lizanie loda przez szybę
Polak - emigrant Już zdaje się wybrał - Tissot Visodate 1957 w stali z czarną tarczą jako klasyk do garnituru, do tego polecam mu właśnie coś z białą tarczą ale na bransie - będzie miał zestaw na praktycznie każdą okazję
Ten Tiszot to chyba najładniejszy z Tiszotów jakie ostatnio wypuścili. W sumie dobry wybór. Jak mu kupisz w Polsce to jeszcze na konkretny zegarek zostanie, bo ich ceny u nas niskie.
_________________ Zegarek bez możliwości dokręcania koronką, bez stop sekundy jest jak Flip bez Flapa, jak Man bez Materny, jak żołnierz bez karabinu, jak lizanie loda przez szybę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach