Ach te drogocenne rubiny w naszych mechanizmach.
Odpowiedz do tematu

:
Pamiętam, że raz, zeby wydobyć kamień do Pabiedy pozunałem sie do zniszczenia zimowskiego mostka (ale w sumie co tam zimowski mostek - na tony tego jest ,nieco gorzej z K-43). Faktycznie przy próbie wypchnięcia kamienia ten często pęka i po kamieniu, więc w sytualcji gdy "na gwałt" potrzebowałem kamienia do Pabiedy po prostu wykopałem najzwylkejszy mostek, jaki miałem i spiłowałem metal z trzech stron dookoła kamienia tak, że pozostał on otoczony w zasadize "folią". Wandalizm i w ogóle makabra, ale skuteczne, gdy zdecydowanie potrzebny nam rubinek. Więc jeśli mostek jest w fatalnym stanie, można się pobawić. No i oczywiście zawsze można jednak spróbowac wypchnąć kamień odpowiednim narzędziem (musi go równomiernie nacisnąć, bo "punktowy" nacisk ta kamień to pewne straty), bo część z nich siedzi niezbyt mocno, w Pabiedach czasem wyskakują radośnie przy składaniu mechanzimu ;)

BTW - fajne opracowanie :) . Tylko dlaczego mój Zenith ma szklane :evil: ???

Ostatnio zmieniony przez pmwas 2012-01-02, 17:02, w całości zmieniany 1 raz
Ну, погоди! :wkurzony:
:
Korundowe łożysko nawet zagnięcione w szatonie nie strzeli.Nieraz z lenistwa zamiast otworzyć zagniotkę to na łąwkę to brałęm i z góry ciśłem aż łozysko wyszło. W K43 mozna spotkac szklanki i korundy, a więc lepiej jest otworzyć zagniotkę otwieraczem lub przerobionym wkretakiem. Te z pabied nawet jak siedzą mocno można nawet piłowanym gwożdziem wybijać, a nawet wkrętakiem, ważne aby robić to od dupy strony czyli od strony kółek.

Kazdy Zenith kieszonkowy niestety ma szklanki, podobnie Longiny, Iwuce i inne takie tam. Jedynie Omegi high endowe do wyczesanych zegarków(cal 17 z łozyskami w szatonach), Omegi 38,5T1 produkowane od 1936-9 i Cymy Primy na 777 mają korundziaki. W starych naręcznych werkach szwajcarskich sytuacja jest dużo lepsza.

Pozdro!!!
:
kaido2 napisał/a:
Te z pabied nawet jak siedzą mocno można nawet piłowanym gwożdziem wybijać, a nawet wkrętakiem, ważne aby robić to od dupy strony czyli od strony kółek.



Hmmm... niekoniecznie... nie... dwa mi pękły, to trzecie wypiłowałem :( . Może miałem pecha, albo co... ?

Ну, погоди! :wkurzony:
:
Nie wiem, a może miałeś jakieś na szajsy powymieniane? Mnie w z pabiedy,mołni i innych ruskich z których wyciągałęm łozyska,żadno nie pękło, a zanim dorobiłęm się kombajnu to jechałem na piłowanych gwożdziach i innych różnych wynalazkach.

Pozdro!!!
Spam
[Usunięty]
:
Ja na razie zaprzestałem eksperymentów bo serwisówek zaczyna brakować :sad:
...ale chociaż wiem że jest to do zrobienia :mrgreen:

:
Włos mi się jeży na plecach.

Gboo.

:
Ok Wy tu Pany gadu gadu, a ja jestem ciekaw jak wygląda taki kombajn do wybijania łożysk ?


Zapraszam na bloga z kolekcją moich starych zegarków.
www.mechanicznezegarki.pl lub www.starezegarki.blogspot.com
:
Taki kombajn nie tylko do łozysk wygląda tak:




gdzie obok oprócz tego mamy ławeczki( do cylindrów i przeciągadlo), wybijaki podreczne z prymitywna stopką, wybijak do małych cylindrów.

Potrafi on tez takie rzeczy:







No i smigające graciory po wizycie u pana kombajna:





A teraz cos dla Pawła, czyli wywalone łożyska z płyty Pabiedy za pomocą wkrętaka.Płyta mocno zapuszczona, rmeontuar zgnity a mimo to łożyska pomimo że z trudem wylazły całe.O dziwo jedno jest szafiro(zapewne ktoś zmieniał).Tulejkę z gwintem też wybiłem lecz tu juz musiałem użyc wybijaka. A więc jak się złamie śrubka tak że nie da sie wykręcić to nie ma co kombinować tylko wybić tulejkę i nabić inną wybitą z jakiejś złomianej płyty.


Pozdro!!!
:
No i taaaaaaką Omegę wziął i zepsuł, profan, samouk i zlodziej wrażliwych danych osobowych :lol:

:
No ładnie mnie Osoba podsumowała Panie Krzysiek.

Pozdro!!!
:
Mechanizmy rozkręca wybitny /baczność/ Szwajcarski Miszcz /spocznij/ :!: Się nauczy Osoba w koncu :P :!:

:
Tak sobie wmawiam ta regułkę ze szwajcarskim miszczem i jakoś mi to nie wychodzi, a baczność, spocznij kurde hmmm m... niewykonalne!

Pozdro!!!
Spam
[Usunięty]
:
:shock: A ja do tematu podchodziłem z tępym śrubokrętem :oops:

:
kaido2 napisał/a:
Taki kombajn nie tylko do łozysk wygląda tak:


Obrazek

gdzie obok oprócz tego mamy ławeczki( do cylindrów i przeciągadlo), wybijaki podreczne z prymitywna stopką, wybijak do małych cylindrów.



Witaj Marcinie,

/ w ramach naszych ulubionych dyskusji :wink: /

do kamieni to raczej taki kombajn








Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku

pozdrawiam

Roman

:
Kieszonkowe napisał/a:

do kamieni to raczej taki kombajn
Roman


Z tego co widzę, to po prostu uboższa wersja tego, co pokazywał Marcin.

Facet to nie pieczarka, żeby go trzymać w ciemności i karmić gównem.
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.