
Oczywiście jak łatwo się domyślić, nie kupowałem go dla siebie, tylko dla żony,
mimo że sprzedawany jest jako męski

bo co prawda szerokość bez koronki to jedynie 33 mm, ale za to wysokość ma pokaźną - aż 56 mm.
Jest też dostępna wersja z czarną tarczą i białymi cyframi,
a także w odmianie z "dziurą na tarczy", którą pominę milczeniem.
To, co zauważamy już w pierwszej chwili, to nietypowy układ godzin na tarczy.
Zastosowany mechanizm "jumping hour" powoduje, że przez całą godzinę
wskazówka godzinowa pozostaje w jednym miejscu,
aby o pełnej godzinie radośnie przeskoczyć na kolejny indeks.
[EDIT]
Na YT jest filmik przedstawiający zachowanie tego zegarka.
Co prawda inny model (ten "dziurawy"), ale zasada pozostaje ta sama.
http://www.youtube.com/watch?v=tY2dTjoJ_B8
Rozwiązanie niezwykle niepraktyczne i uciążliwe w codziennym użytkowaniu, ale myślę,
że raz na jakiś czas każdy może pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa.
Dekielek niezbyt finezyjny, ale może i dobrze, że jest pełny, bo szczerze mówiąc,
mechanizm nie jest zbyt urodziwy i raczej nie zasługuje na wyeksponowanie.


Trochę szkoda, że dekielek jest płaski, a nie wygięty, bo przez to oraz przez znaczną wysokość
zegarek słabo się układa na ręce, zwłaszcza jeśli jest to drobniejsza ręka kobieca.

Mocowanie paska na śruby, a przy założeniu, że jest to zegarek damski, zmieniłbym go na jakiś bardziej "szalony".
Prawdopodobnie zegarek nieźle będzie się prezentował na kolorowym "patchworku" Redy,
chociaż nie wiem, czy jest on dostępny w szerokości 22 mm.

Za to bardzo podoba mi się tarcza o ciekawej fakturze, kolorowych indeksach i "rozsypanych" mniejszych cyfrach.

Podsumowując - niezły pomysł na gwiazdkowy prezent dla kobiety,
który z pewnością będzie świetnym dodatkiem na karnawałowych zabawach.

