mechanizm to 2427 i jak wszystkie radzieckie automaty można go dokręcić ręcznie
polecam szczególnej uwadze korzystanie z szybkiej daty - czyli tego dyngsa na godz. 2 - trzeba robić z wyczuciem gdyż łatwo spsuć
_________________
maciek [Usunięty]
#34 Wysłany: 2010-09-09, 18:46
czyli normalnie jak w zuach, kręcę do przodu i tyle? A dynksa już opanowałem, fajny bajer.
EDEK: Spróbowałem z tym dokręcaniem, mam wrażenie, że koronka nieco się cofa po każdym obrocie i jest mocno sprężysta, tak ma być? W zuach idzie to lekko i płynnie.
Ostatnio zmieniony przez maciek 2010-09-09, 18:48, w całości zmieniany 1 raz
Niestety tak to ze starymi ruskami jest Oprócz pieniążków wydanych na zakup zawsze trzeba wydać pieniążki na czyszczenie i smarowanie. Bez smarowania nie pojedzie
matyr nie ma letko! wahin ma rację - nie smarujesz nie jedziesz
szykuj ze sześć dyszek na przegląd i sława jeszcze długie lata posłuży!!!
_________________
maciek [Usunięty]
#40 Wysłany: 2010-09-10, 07:44
napisałem , bo sprzedający zapewniał mnie, że zegarek był u majstra pół roku temu. Staram się mu wierzyć, zdawał się być bardzo rzetelny. Zaniepokoiło mnie tylko to dziwne dokręcanie...
w przypadku popularnych radzieckich zegarków serwis często podwaja wartość zegarka więc zapewnienie o serwisie podnosi atrakcyjność oferty!
Jeśli zegarek chodzi równo i dokładnie to można zaryzykować codzienne użytkowanie jednak dla własnego bezpieczeństwa warto zrobić przegląd - zakładając że ktoś ma go nosić na co dzień przez parę lat to te 50-60 zł za przegląd rozłożone na lata to kopiejki
Szczerze mówiąc trochę mnie to dziwi - ja raczej nie handluję zegarkami i kupuję je dla siebie więc od zegarmistrza nie biorę żadnych kwitków serwisowych - z dwoma zegarmistrzami jestem zaprzyjaźniony więc w każdej chwili mogę do nich podejść i uwzględnią każdą reklamację. Gdybym jednak chciał pozbyć się zegarka wziąłbym kwit z gwarancją! - każdy zegarmistrz wystawia takie
Porządni mistrzowie zostawiają swój "podpis" z datą na dekielku.
Przegląd, czyszczenie i smarowanie zegarka powoduje wzrost ceny zegarka. Ale trzeba się z tym liczyć zbierając zegarki nie ze sklepu
Czasami muszę opowiadać na pytania, dlaczemu tak drogo za taki zegarek? Ano temu, że sumuje się cena zakupu i serwisu, a działalności charytatywnej nie prowadzę
Adam kiedyś taka moda była - szczególnie razi mnie gdy odbywało się to za pomocą rylca i cała wewnętrzna powierzchnia dekla jest porysowana! obecnie robią to pisakami co jest bardziej cywilizowane.
Generalnie każdy wystawi stosowny kwit z gwarancją za wykonaną usługę co jest dość wiarygodne dla kupującego ponieważ może łatwo zweryfikować - choćby zadzwonić czy podejść do zakładu.
Z zasady traktuję każdy zakup od obcej osoby jako podejrzany a zegarek wykazujący jakiekolwiek niepokojące oznaki ląduje w serwisie nawet pomimo zapewnień sprzedającego że zegarek był niedawno serwisowany i robi +- 0 s/dobę
co innego gdy zegarek pochodzi od kumotra - tutaj raczej wierzę gdyż żadna ściema nie miałaby sensu a kłamstwo miałoby krótkie nogi!
_________________
Ostatnio zmieniony przez kadarius 2010-09-10, 17:14, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach