Pomógł: 33 razy Dołączył: 08 Kwi 2011 Posty: 6275 Skąd: Warszawa
#20 Wysłany: 2017-12-17, 18:43
ja tam choruje na PO GMT, wiec jakbym chcial taki piniondz wydac na jeden zegar, to pewnie jednak swatcha bym kupil
[ Dodano: 2017-12-17, 18:44 ]
a, no i jeszcze portulagczyk, chociaz nie wiem, ile kosztuje. Inzyniera od IWC nie rozumiem - nic w tym zegarze nie uzasadnia ceny jak dla mnie.
Hmm, IWC Inge- zegarek dla inżynierów (wszak jestem), najlepsza chyba bransoleta, idealny rozmiar, wystarczające WR, Gerald Genta, historia, uniwersalność, no i to, że IWC.
_________________ Nikt nie jest na tyle inteligentny żeby nie wyłapać taboretem w ryj.
Kijem Wisły nie przepłyniesz.
Głową muru nie przeskoczysz.
Nie wszystko złoto co się święci garnki lepią.
Pomógł: 33 razy Dołączył: 08 Kwi 2011 Posty: 6275 Skąd: Warszawa
#24 Wysłany: 2017-12-18, 08:29
Cytat:
Hmm, IWC Inge- zegarek dla inżynierów (wszak jestem), najlepsza chyba bransoleta, idealny rozmiar, wystarczające WR, Gerald Genta, historia, uniwersalność, no i to, że IWC.
No bo ten ExII... Powiem szczerze, że podobnie spać nie daje jak Inge... Chyba jeszcze trochę dozbieram. Poza tym patrząc na aspekt ekonomiczny to mniejsza strata będzie przy sprzedzży Ex niż Inge a parę tysi piechotą nie chodzi.
_________________ Nikt nie jest na tyle inteligentny żeby nie wyłapać taboretem w ryj.
Kijem Wisły nie przepłyniesz.
Głową muru nie przeskoczysz.
Nie wszystko złoto co się święci garnki lepią.
Hehe, pasti, Kontiki nie jest na sprzedaż. Właśnie trafiła do spa gdzie podreperują jej serce i ciało Oby tylko następny zegarek tak cieszył jak Kontiki właśnie...
_________________ Nikt nie jest na tyle inteligentny żeby nie wyłapać taboretem w ryj.
Kijem Wisły nie przepłyniesz.
Głową muru nie przeskoczysz.
Nie wszystko złoto co się święci garnki lepią.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach