Pies czy kot?: kot
Wiek: 47 Dołączył: 10 Mar 2011 Posty: 656 Skąd: Łódź
#48 Wysłany: 2011-05-07, 09:41
Pamiętam, jak kiedyś kupiłem sobie fotel skórzany do kompa. Był ze skóry rzeczywiście, ale mielonej. Zbiera się ścinki, dodaje kleju i prasuje. Ma to się tak do skóry, jak płyta wiórowa do drewna. Po roku miałem dziurę przez całe siedzisko. Ale nie było to tak sztywne, jak pasek do Parnisa.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 317 razy Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 28712 Skąd: ...
#49 Wysłany: 2011-05-07, 09:57
Blaz napisał/a:
Procentowa ilość skóry w skórze w przypadku chińskich pasków waha się od 0,5 do 7,28 procent.
Ale nie wszystkich .. Na Taobao można kupić paski handmade ze skóry naturalnej bardzo wysokiej jakości. Ceny od 100 do 300zł już z wysyłką.
A do budżetowych zegarków zawsze dawali paski z ceraty.
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#50 Wysłany: 2011-05-07, 10:11
Wbrew pozorom nie wszystkie paski są złej jakości, ja mam kilka zupełnie przyzwoitych w tym jeden prawdziwy krokodyl
_________________
Blaz [Usunięty]
#51 Wysłany: 2011-05-07, 11:25
Tomek napisał/a:
Blaz napisał/a:
Procentowa ilość skóry w skórze w przypadku chińskich pasków waha się od 0,5 do 7,28 procent.
Ale nie wszystkich .. Na Taobao można kupić paski handmade ze skóry naturalnej bardzo wysokiej jakości. Ceny od 100 do 300zł już z wysyłką.
A do budżetowych zegarków zawsze dawali paski z ceraty.
Bo prawda jest taka, że dobrej jakości skórzany pasek musi kosztować. Cudów nie ma. Nawet u Chińczyków.
Ale mnie dziwi że torsen akurat paski Sea Gulla pokazuje jako przykład. Bo paski fabryczne w M185, 186, 187, 177 - są niezłej jakości. Gorsze, faktycznie walące klejem, są w tych tanich Sea Gullach, ale dajmy spokój - one kosztują 100 zetów z wysyłką, za mechaniczny zegarek w stalowej kopercie to jest darmocha. Pekiny miały wyraźnie gorsze paski. Jakby powiedzial o Parnisach - wtedy pełna zgoda, paski są dziwne - chociaż nie sa tragiczne w żaden sposób. Najgorsze paski z Chinczyków mają Tao - bywa że to podklejona cerata po prostu jest.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 317 razy Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 28712 Skąd: ...
#54 Wysłany: 2011-05-07, 17:57
ALAMO napisał/a:
Najgorsze paski z Chinczyków mają Tao - bywa że to podklejona cerata po prostu jest.
Nie do wszystkich TAO. Pasek, który był przy moim Bizancjum (KLIK ) pozytywnie zaskoczył . 100% skóra, miękki i wygodny. Ale i tak zmieniłem, pasek do niego kupiłem tego samego dnia, co zegarek .
Pomógł: 7 razy Wiek: 53 Dołączył: 28 Mar 2011 Posty: 1308 Skąd: Zakamuflowana Opcja
#55 Wysłany: 2011-05-07, 22:10
Alamo, niedawno stałem się właścicielem zarówno Sea-Gulla, jak i Parnisa i przyznaję, że nie mam jeszcze takiego doświadczenia, które pozwalałoby mi rozróżnić jakościowo te dwa paski. Przyznaję bez bicia, że rzuciłem akurat przykład Sea-Gulla, ale równie dobrze mógłby to być pasek Parnisa, który też mnie uwiera i ma dziwny zapaszek. Dlatego zapytałem ogólnie o chińskie paski, czy to taka ich uroda. Teraz od Ciebie wiem, że Sea-Gull stara się chyba bardziej w dziedzinie pasków od Parnisa, ale dopiero jak "roznoszę" obydwa, będę mógł to stwierdzić organoleptycznie.
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#56 Wysłany: 2011-05-08, 22:02
Ten dziwny zapaszek to kwestia kleju, po jakimś czasie znika. Co do pasków Sea Gulla to w zasadzie trzymają poziom, Parnisowe są rożne, ale tez zdarzają się w nich egzemplarze bardzo dobrej jakości.
_________________
Blaz [Usunięty]
#57 Wysłany: 2011-05-09, 07:32
Wniosek jest więc następujący: wszystko zależy jaki kot błąka się w pobliżu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach