Poprzedni temat «» Następny temat
Pierwszy prawdziwy zegar, czy puścić w diabły
Autor Wiadomość
vodka
Starszy Ryżowy


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 2 razy
Wiek: 37
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 602
Skąd: Wrocław
 #1  Wysłany: 2012-02-02, 09:41   Pierwszy prawdziwy zegar, czy puścić w diabły

Problem mam zasadniczy, choć nietypowy na tym forum - zastanawiam się nie co kupić, ale czy sprzedać :P

A oto historia choroby:
Do 18. roku życia chodziłem z zegarami typu podróba, w sumie nie zwracałem na to uwagi - miał pokazywać czas. Później zegar zastąpiła mi komórka i tak było do końca studiów. Po mgr chciałem sobie kupić jakiś fajny zegar, automat albo mechanik. Wcięło mnie alledrogo na jakiś miesiąc czy nawet dwa, ale wreszcie udało się kupić Vostock Europe Expediton 2007 w rozsądnej cenie. Był to raczej wybór z rozsądku a nie wielka miłość :P Po drodze doszedł do niego pasek handmade, który dodał mu trochę charakteru. Po kilku miesiącach noszenia go dochodzę do wniosku, że to chyba jednak nie to. Ma swoje zalety i wady, ale chyba szukam czegoś innego - z racji pracy przydałby mi się jakiś garniturowiec (chociaż zawsze marzył mi się pilot :] ). Nie chcę w tej chwili kupować kolejnego zegarka, wolałbym dołożyć do ceny jaką uzyskam za ten. Jest jednak małe, ale - mam do niego cholera sentyment. W końcu to ten pierwszy prawdziwy :P Jak to było u Was? Macie jeszcze swoje pierwsze zegary? Żałujecie, że je sprzedaliście?

Podsumowanie:
zalety dla mnie:
- sentyment, w końcu to ten pierwszy,
- świetny chód zegarka (jak spoczywa koronką do góry ciężko o jakieś odchyłki),
- świetna luma,

wady dla mnie:
- duży, a dokładniej za gruby - nie mieści się pod mankiet koszuli,
- nie pasuje do koszuli czyli mojego naturalnego stroju na co dzień,
- w sumie to jego design jakoś specjalnie do mnie nie gada,
- zawsze chciałem zegar z białą tarczą a kupiłem z czarną :]
 
 
Iks
Klon Właściciela Krajowego K. Ryżowego


Pomógł: 136 razy
Wiek: 40
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 16367
Skąd: Inąd
 #2  Wysłany: 2012-02-02, 09:49   

sprzedać :razz: , ja nie mam nie tyle swojego pierwszego, co pierwszych 37 :mrgreen:
_________________
YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
 
 
Svedos
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #3  Wysłany: 2012-02-02, 09:52   

Ja nie żałuję......he he he.....nie sprzedaję swoich zegarków. :mrgreen:
_________________
 
 
Iks
Klon Właściciela Krajowego K. Ryżowego


Pomógł: 136 razy
Wiek: 40
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 16367
Skąd: Inąd
 #4  Wysłany: 2012-02-02, 09:55   

taaa, zegarkowa studnia bez dna :mrgreen:
_________________
YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
 
 
ALAMO
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #5  Wysłany: 2012-02-02, 09:58   

A jaki kłamca :P !
setkę swoich zegarków puścił do ludzi w styczniu, ale 'nie nie nie, nie sprzedaję, o nie nie nie' :P Kanalia kłamliwa :twisted:
_________________
 
 
daniel
Ryżowy


Wiek: 43
Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 492
Skąd: Czeladź
 #6  Wysłany: 2012-02-02, 09:59   

No ja też nie miałem sentymentów, pierwszy prawdziwy poszedł po kilku miesiącach a zastąpił go mezalians, później już było z górki. Pierwsza i jak narazie jedyna MM też poszło do nowego właściciela.
Nie kolekcjonuję, jeśli coś mi się coś znudzi to nie mam i nie będę miał problemu ze sprzedażą.
_________________
G.GERLACH Polskie Zegarki
 
 
wahin



Pomógł: 29 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 10766
Skąd: Koszalin
 #7  Wysłany: 2012-02-02, 10:01   

vodka skoro się wahasz, to znaczy, że już czas go sprzedać :)
_________________
Don Mati FCI - Hodowla bokserów, buldogów francuskich i mopsów
 
 
Sebastian
Klon Starszego Kulisa


Pomógł: 33 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 8884
Skąd: Wieliczka
 #8  Wysłany: 2012-02-02, 10:41   

Nie sprzedawać, będziesz żałował i co wtedy zrobisz? Kupisz następny taki sam? Zakup sobie garniturowca (albo koszulę z większymi mankietami :twisted: ) i jak po czasie będzie cię uwierało posiadanie dwóch zegarków to się wtedy jeszcze raz zastanów nad sprzedażą. Ja swoich zegarków nie sprzedaje i bardzo mi z tym dobrze, pzdr.
_________________
Nie oceniaj człowieka po tym gdzie pije, ale ile może wypić! :))
 
 
Cezar
Klon Ryżowego Długiego Marszu
MARUDA i MENDZIARZ


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 51 razy
Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 12913
Skąd: mapenzi
 #9  Wysłany: 2012-02-02, 10:51   

Sprzedaj, kup coś, co w danym momencie wydaje Ci się tym jedynym słusznym wyborem.
Pamiętaj, ma sprawiać Ci radość z posiadania/noszenia, a nie wzbudzać rozterki.
Poza tym tego vostoka zawsze możesz ponownie kupić, jak się okaże, że żyć bez niego nie możesz...
 
 
vodka
Starszy Ryżowy


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 2 razy
Wiek: 37
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 602
Skąd: Wrocław
 #10  Wysłany: 2012-02-02, 11:02   

optonica, niestety budzet mam ograniczony i albo jeden albo drugi :]
 
 
Słoniu
Klon Ryżowego Długiego Marszu


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 114 razy
Wiek: 43
Dołączył: 08 Kwi 2011
Posty: 12934
Skąd: Opole
 #11  Wysłany: 2012-02-02, 18:25   

Też póki co nie sprzedaje... Poza tym mewka droga nie jest :mrgreen:
_________________
Blog o zegarkach ; Facebook Bloga
 
 
Majkel
Sprzedawca Ryżu
Wcześniej: Mickow


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 152
Skąd: inąd
 #12  Wysłany: 2012-02-02, 18:39   

Ja bym nie sprzedawał, zostaw go sobie jako pamiątkę po studiach.

A do noszenia pod koszulę kup sobie mewkę (Sea-Gull M177s). Nie jest droga więc i budżetu nie powinna nadwyrężyć zbytnio.
 
 
chomior
Klon Kulisa
jełop

Pomógł: 36 razy
Wiek: 52
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 7517
Skąd: Elbląg/ Gorinchem
 #13  Wysłany: 2012-02-02, 20:05   

ALAMO napisał/a:
A jaki kłamca :P !
setkę swoich zegarków puścił do ludzi w styczniu, ale 'nie nie nie, nie sprzedaję, o nie nie nie' :P Kanalia kłamliwa :twisted:


Łoj tam, przednówek był :razz: :mrgreen: .
_________________
Facet to nie pieczarka, żeby go trzymać w ciemności i karmić gównem.
 
 
bow
Klon Właściciela Pola Ryżowego
Wujek/Zbok brązowy


Pomógł: 62 razy
Wiek: 51
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 14239
Skąd: Toruń
 #14  Wysłany: 2012-02-02, 21:05   

Co to jest setka przy zapasach magazynowych Starszego Pana...
Nawet się nie poluzowało na półeczce... :lol:
_________________
Dziewczyny lubią brąz zapraszają :twisted:
 
 
Voit
Kierownik Pola Ryżowego
Dzielny pacjent


Pomógł: 14 razy
Wiek: 53
Dołączył: 15 Wrz 2011
Posty: 1617
Skąd: Gdańsk
 #15  Wysłany: 2012-02-02, 21:18   

A takiego na ten przykład Parnisa Portugalca nie chcesz?
Nie jest drogi, pod mankietem koszuli się zmieści, elegancki jak, nie przymierzająć, stróż w Boże Ciało...
...A Vostoka sprzedać zdążysz zawsze.


Jeśli lubisz piloty, zobacz jaka ładna tytanowa Alfa na bazarku wisi.
Za taniutke piniendze. :lol:
_________________
Ja nigdy nie błądzę - mogę się co najwyżej zataczać
- Gburp.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum