Z pulsara bardziej choruje na zoltego chrono, ale nie moge znalezc ponizej 700 pln, a chyba jednak bardziej podoba mi sie Seikowe zolte chrono, ktore na amazonie kosztuje 150 dolkow
_________________ "Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Mar 2012 Posty: 544 Skąd: Białystok
#49 Wysłany: 2012-05-07, 12:30
Ja kupiłem swego na moim zadupiu, i faktycznie znalazłem go tylko w jednym sklepie chociaż wszystkich nie obszedłem. Cena sklepowa 349 ale udało sie stargować na 330
Michał G, jeśli nie mozesz znaleźć to popytaj albo u zibiego albo na stronie lorusa.
beceen, faktycznie bransoleta marna jest, z czasem trzeba będzie zmienić. Mam jeszcze takie pytanie do Ciebie: Czy ten zegarek nie ma dokręcania z koronki czy tylko mój taki felerny jest? Bo kręcę, kręcę i nie ma "tr tr tr" ;P
Zegarek spoko tylko może uważaj na niego podczas kontaktu z wodą. Jak jeszcze w Zibi ciężko kiedys miałem okazję pracować to dostaliśmy info ze one to WR100 dla picu mają napisane, ponoc realne to WR30 dla nich i mieliśmy o tym informować klientów W żaden sposób nie chcę krytykować wyboru czy coś, sam mam loruska podobnego tylko kwarcyka tylko powtarzam co kiedyś nam powiedziano "z góry centrali" żebyś nie miał zonka jeśli faktycznie problemy z WR mogą występować. AA w sumie daleko szukać, beceen, jak ci się on nosi, był już w wannie może i nie poszedł na dno?
Pomógł: 33 razy Dołączył: 08 Kwi 2011 Posty: 6275 Skąd: Warszawa
#52 Wysłany: 2012-05-07, 19:07
siero182, nosi sie bardzo dobrze, jeden z moich ulubionych zegarkow. nie plywam, wiec wr mnie nie zajmuje. rece mozna myc, a i zmywanie mu nie zaszkodzilo
A jakbyś [edit mod: lepiej będzie "rzucił"] w niego przypadkiem wazą podczas wkładania do zmywarki to by się nie uszkodził? Nie mówiąc już o myciu ręcznym i namaczaniu
Ostatnio zmieniony przez 2012-05-07, 19:30, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Mar 2012 Posty: 544 Skąd: Białystok
#54 Wysłany: 2012-05-08, 16:16
siero182, dzieki za info. Słyszałem właśnie że te 100m to na wyrost trochę jest, ale w ten sposób strzelają sobie samobuja, bo jeśli mi się popsuje zegarek podczas pływania (a według oznaczenia mogę spokojnie w nim pływać), to od czego jest ta gwarancja? A gdy nie uznają gwarancji, jest jeszcze rzecznik praw konsumenta
Niby Lorus to firma japońska a ma włoski charakter, ewentualnie ułańską fantazję. A co tam napiszmy na tarczy 500m będzie lepiej wyglądać
Z tą ułańską fantazją bym może nie przesadzał, w sumie tylko w 1 modelu taka akcja była, ale tak jak mówisz, skoro jest napisane 100m to sa w d...pie i raczej nie mają szans w przypadku gdybyś zalał zegarek. Choć w sumie ostatnio g szok mi parował i z serwisu napisali mi, że nie uwzględnią reklamacji bo zegarek był nieprawidłowo uzytkowany, tzn zamiast nurkowania z butlami wziąłem go do odśnieżania z łopatką
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Mar 2012 Posty: 544 Skąd: Białystok
#57 Wysłany: 2012-05-08, 19:28
Dodam jeszcze, że takie uwagi mi sie nasuwają po krótkim czasie użytkowania zegarka.
- Indeksy świeca fajnie, ale wskazówki hmm... nie wiem jakiej lumy do ich wypełnienia użyli ale po kilkunastu minutach prawie ich nie widać.
- Trochę dziwnie rozmieścili wskaźniki pojedynczych minut, które pełnią jedynie rolę ozdobną w tym zegarku. Dla dokładniejszego odczytu godziny powinny być rozmieszczone na samym obrzeżu tarczy, a w tym wydaniu gruba grot wskazówki minutowej zasłania od razu kilka na raz.
Więcej grzechów nie pamiętam
Aha, no i strasznie cicho cyka, ale czy to wada....
Ostatnio zmieniony przez LukasVanElvis 2012-05-08, 19:29, w całości zmieniany 1 raz
100m statycznego ciśnienia to nie jest to samo co 100m zanurzenia.
Wiem że nie to samo, ale przy napisie 100m na zegarku nie boje się wejść w nim do wody i pływać, ew "nurkować" do ok 2metrów, głębiej nigdy nie byłem Chodziło mi o to, że w przypadku napisu 100m na tarczy serwis nie powinien przyczepić się tego, że zegarek może być po pływaniu zalany, w większości marek pozwalają z tym do wody wejść.
btw to 100m to pisałeś w nawiązaniu do pisania mojego o nurkowaniu z butlami w gszoku czy jak bo w koncu nie wiem
Ratler Wściekły I Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Forumowy Pajacyków
Pies czy kot?: pies Pomógł: 36 razy Wiek: 52 Dołączył: 08 Lut 2012 Posty: 15991 Skąd: Zabrze
#59 Wysłany: 2012-05-08, 22:02
siero182 napisał/a:
Choć w sumie ostatnio g szok mi parował i z serwisu napisali mi, że nie uwzględnią reklamacji bo zegarek był nieprawidłowo uzytkowany
pamiętajmy że w pewnych przypadkach każdy zegarek ma szanse zaparować, jak się leży plackiem długo na słoneczku, a później hopsa od razu do zimnej wody to nie wiem jaka musiała by być maszyna żeby mieć 100 % pewność że nie zaparuje
_________________ Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
Parował podczas odśnieżania, nie było dużego mrozu, ok -2stC. Poprzedniej zimy miałem podczas wycieczki na pilsko seiko5 30m wr i było ok a warunki raczej cięższe niż machanie łopatą. Akcja z serwisem skutecznie wyleczyła mnie z Casio dolnej półki a szczególnie z gszoków.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach