No kurde, jak patrzę jakie ładne sztuki robicie, to aż mnie nosi, żeby znaleźć troszkę czasu i samemu spróbować.
Pierwsze kroki poczynione, przegląd w szafach poczyniony i stare paski do spodni odłożone na boczek
Gratulacje
Tego pasiora zrobiłem do Junkersa. Jak go nie sprzedam (jedynie z myślą o wymianie na chińczyki) to będę nosił do gorszych robót. Na pasku wygląda zupełnie przyzwoicie.
A propos materiału na paski, odwiedzajcie szmatexy, nieraz można za grosze trafić na niegłupie paski do spodni. Ostatnio za 12zł kupiłem trzy grube, niezniszczone włoskie pasiory.
Zachęcam do samodzielnej produkcji, daje to większą frajdę niż zakup nawet drogiego paska w sklepie. Trochę samozaparcia i mamy swój wyrób.
W każdej chwili zapraszam na P.W. gdyby ktoś potrzebował jakiejś podpowiedzi.
O szmatexach nie pomyślałem ale teraz ujęte już w planach. Ciekawe co powie moja lepsza połówka kiedy nagle zacznę ją ciągnąć do lumpika Zawsze broniłem się przed tym ręcyma i nogami
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#13 Wysłany: 2010-02-24, 12:50
A to już jaro musi się wypowiedzieć, ale pomysł przedni, tak mnie kosicie tymi paskami że poszukam dzisiaj jakiegoś paska który na dawcę będzie się nadawał. może i ja w wolnej chwili coś sobie uszyję.
Jaro jeszcze jedno pytanie szyjesz ręcznie , czy maszynowo ?
Maxio spróbuję poprawić, poprawiłem, jak teraz
_________________
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2010-02-24, 12:54, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach