Pies czy kot?: kot Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 1796 Skąd: Poznań
#1 Wysłany: 2010-03-13, 19:50 Chinese very poor man Tissot PRC 200
Słowo się rzekło, obiecałem więc zamieszczam swoja recenzje.
Jakiś czas temu na forum ktoś gdzieś wrzucił link do sklepu w HK - focalprice.com z zegarkiem "inspirowanym" dobrze znanym prc 200.
Zawsze chciałem mieć tego tissot'a ale żal wydawać było ponad 1000zł na zegarek kwarcowy, bądź też zawsze trafiło się coś innego na co były przeznaczone fundusze zegarkowe
Przeglądając owy sklep natrafiłem na jego odpowiednik
Mając w głowie obraz tissot'a i widząc cenę bagatela 5$ już z wysyłką kliknąłem
Po około 2 tygodniach list ze wschodu dotarł. Chwila niepewności, otwieram i... no i jest.
Pierwsze wrażenie? To nie Tissot Marka zegarka trudna do rozszyfrowania (Shshd?) Wrzuciłem na rękę i jest za lekki, pasek bardzo przyjemny, miekki, jednak wydane 15 zł oddaje jakoś zegarka.
Po przymiarce w oczy rzuciło mi się że wskazówki chrono są... namalowane i to dość niedbale
kolejna rzecz która kole w oczy to wskazówka, która nie trafia w indeksy to go dla mnie zdyskwalifikowało
niestety następny minus to indeksy które są pokryte PSEUDOluminowvą (które zresztą nie świecą), są chyba nanoszone przez najmłodszych pracowników produkcjyjnych , bo precyzji w tym ni grama
Skoro wskazówki chrono są malowane to przyciski chrono muszą być atrapą... i tak właśnie jest a koronka jest za mała i płaska.
chyba najlepszym elementem zegarka okazał się pasek. Przyjemny i miekki choć to nie skóra, ale jest zbyt błyszczący. Klamra, powiedział bym, że jest ok, nie wybija sie ponad reszte
Mechanizm kwarcowy i do środka zegarka nie zaglądałem, ale pewnie nie ma się czym zachwycać.
Podsumowując zegarek pewnie został by poddany jakiś eksperymentom które doprowadziły by do końca jego żywota Jednak wszystkie te minusy nie przeszkadzają mojej Narzeczonej, która go przygarnęła i cieszy mając kolejny, nowy zegarek. Tylko wspomniała że musi mieć inny pasek bo ten jest blee
Wypraszam sobie !!
Zamraża sie jedynie szlachetne zegarki, a nie takie ladaco !!
Blaz [Usunięty]
#8 Wysłany: 2010-03-13, 22:14
W sumie jak na pasek z klamrą za 5 dolarów to nie jest tak źle.
bEEf Właściciel Krajowego Kartelu Ryżowego Jestę Hipsterę
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 5341 Skąd: Warszawa
#9 Wysłany: 2010-03-13, 23:07
Kurde, jakim cudem opłaca im się robić nawet taki szrot za 5$ z przesyłką, to nie kumam. Wysyłałem ostatnio paczkę do innego miasta i zapłaciłem tyle samo.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 1796 Skąd: Poznań
#12 Wysłany: 2010-03-14, 10:47
w sumie to koszt produkcji takiego zegarka jest zastanawiający... no i przesyłka, która faktycznie jest bardzo tania, jeśli Svedos sie nie myli. Bo 2,13zł za wysłanie listu przez pół świata to nieduży koszt
Pies czy kot?: pies Pomógł: 61 razy Wiek: 44 Dołączył: 20 Lut 2010 Posty: 8913 Skąd: Bełsznica/Lublin
#13 Wysłany: 2010-03-14, 10:50
Mam na pocztę 5km. W dwie strony 10. Auto pali mi 5/100 dizla.
Czyli spali 0,5 litra na tą drogę. Verva mniej więcej po 4,15 czyli 2,07 spalę na drogę...
A oni za 2,13 wysyłają przez pół świata. Chyba muszę kupić oszczędniejszy samochód.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach