Prezenty pod choinkę zanabyte , można więc zacząć myśleć o pierwszym zakupie w nowym roku Czarnych zegarków mam sporo, więc tym razem padnie prawdopodobnie na coś niebieskiego, no ale niekoniecznie ... No właśnie. Tylko co . Poszukuję zegarka EDC, najlepiej żeby to był taki zegarek-zegarek. Nie nurek, nie elegant, nie pilotka. Rozmiar - 42-44 (ale powiedzmy milimetr tolerancji możemy dodać w obie strony), pasek/bransoleta - bez znaczenia, mechanik/kwarcyk - w zasadzie też bez znaczenia (no powiedzmy lekkie wskazania na coś mechanicznego), budżet - powiedzmy 1500 zł Poniżej to nad czym się zastanawiam:
Tissocik - są i niebieskie
Ray - nieco mały, no i mimo wszystko zdecydowanie nurek.
Victorinox - raczej przekracza budżet
Seagull - hmm, nie ma daty.
Mido - ponad budżet, ale styl w sumie by mi pasował
Citek - czyli wczorajszy wynalazek, podoba mi się, ale Wojtek pisał, że na żywo duuużo traci
Bulova - mam obawy
Poradźcie coś kumotrzy
_________________ YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
Cezar Klon Ryżowego Długiego Marszu MARUDA i MENDZIARZ
Pies czy kot?: pies Pomógł: 51 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 12913 Skąd: mapenzi
Pies czy kot?: pies Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 29 Sty 2012 Posty: 251 Skąd: Écosse
#9 Wysłany: 2012-12-17, 20:36
Seagull albo Bulova
_________________ Adam Davies: Well, I'll fight for you. But I can't lie, it's not going to be easy to get you back into the game.
Drama: Back in the game? ... I AM the fucking game, pal.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach