Fajny jest ten chrono od Kirowa - szczególnie żółto-pomarańczowe (?) indeksy arabskie nadają mu taki charakter z 1 poł. XX w. Zaciekawił mnie też pasek. Czy jest to oryginalny pasek od tego zegarka czy jakiś inny model?
andre [Usunięty]
#4 Wysłany: 2009-09-10, 09:26
Podoba mi sie Nie pamiętam na jakim werku był robiony pierwowzór.
Przed II WŚ i w jej trakcie Tutima produkowała chronografy dla Niemieckiej Luftwaffe. Zegarki te były napędzane 17 kamieniowym mechanizmem UROFA 59 pozwalającym na zerowanie wskazania stopera bez zatrzymania jego pracy (dolnym przyciskiem) co było bardzo pomocne w ówczesnej nawigacji opierającej się na pomiarach prędkości, czasu i kierunku.
Po wojnie Galshutte, gdzie znajdowała się fabryka Tutimy, znalazło się w Radzieckiej strefie okupacyjnej. Rosjanie przenieśli wyposażenie i gotowe części do Moskwy do zakładów im. Kirova (obecnie Poljot). Od roku 1947 uruchomiono produkcję z wykorzystaniem gotowych części z Glashutte a od 1949 seryjną produkcję opartą o mechanizmy i części produkowane w Moskwie.
Prezentowany na zdjęciu zegarek to reedycja z 2000 r. Zegarek Sylwka jest prawdopodobnie późniejszą wariacją na temat.
Co do grawerek na deklu to 100% komercja. W związku z panującą modą na wznawianie historycznych modeli z czasów ZSRR, współcześnie wznowiono m.in., Szturmańskie Gagarina, jednoprzyciskowy chronograf Kirova, Striełę, Okeana.
Zabawna jest grawerka z logo Szturmańskie, która nawiązuje do lotniczego pochodzenia zegarka jednak nie ma nic wspólnego z tym modelem .
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#7 Wysłany: 2009-09-10, 09:55
Pasek pochodzi od modelu Aviator Igor Sikorsky, dziękuję Kadariusowi za zamieszczenie "rysu" historycznego, zaoszczędziłeś mi sporo roboty,a i moja wiedza nie jest tak szczegółowa.
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#10 Wysłany: 2009-09-10, 10:37
Ja jestem uzdolniony artystycznie i mam smykałkę do majsterkowania, więc sam je wszystkie po nocach scyzorykiem dziergam, dbam o odwzorowanie szczegółów .
Kadarius, dziękuję za ofertę pomocy, nie omieszkam z niej skorzystać , jak tylko nadarzy się okazja.
Blaz [Usunięty]
#11 Wysłany: 2009-09-10, 11:15
kadarius napisał:
Zegarek ten nawiązuje do historycznego modelu.
Przed II WŚ i w jej trakcie Tutima produkowała chronografy dla Niemieckiej Luftwaffe. Zegarki te były napędzane 17 kamieniowym mechanizmem UROFA 59 pozwalającym na zerowanie wskazania stopera bez zatrzymania jego pracy (dolnym przyciskiem) co było bardzo pomocne w ówczesnej nawigacji opierającej się na pomiarach prędkości, czasu i kierunku.
Po wojnie Galshutte, gdzie znajdowała się fabryka Tutimy, znalazło się w Radzieckiej strefie okupacyjnej. Rosjanie przenieśli wyposażenie i gotowe części do Moskwy do zakładów im. Kirova (obecnie Poljot). Od roku 1947 uruchomiono produkcję z wykorzystaniem gotowych części z Glashutte a od 1949 seryjną produkcję opartą o mechanizmy i części produkowane w Moskwie.
O właśnie - dzięki Kadariusie za tą informację. Często się bowiem spotykam na ebayu z zegarkami Tutima i nie wiedziałem jak to ugryźć.
Panowie, dzięki temu wątkowi wróciły jedne z moich pierwszych marzeń zegarkowych- lotnik chrono z historią...ah, piękne są. Rzadko kto potrafi tak świetnie wyłożyć historię modelu(i jego pochodnych) jak Kadarius. Dzięki za te informacje!
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#15 Wysłany: 2009-09-10, 12:57
Kadarius i jego brat bliźniak Alamo, Kadarius publicznie obiecał że do moich zegarków "dorobi "część historyczną a ja trzymam go za słowo i zamierzam go"niecnie wykorzystać"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach