Citka nigdy żadnego nie miałem a wygląda jak ten GS. Royal orient nie podoba mi się z tym giloszowaniem tarczy. Dlatego wybrałbym Seiko, ale to chyba z racji sympatii do marki.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 30 razy Wiek: 41 Dołączył: 02 Lip 2012 Posty: 2290 Skąd: Wołomin - no prawie
#36 Wysłany: 2013-01-11, 22:04
Bierz SARB-a to zostanie jeszcze na 2 kontenery Parnisów
A jeśli tylko z tych 3 wymienionych to GS ze względu na sympatię do tej marki.
_________________ Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein
rink [Usunięty]
#37 Wysłany: 2013-01-11, 22:15
Nie będę oryginalny. Z tej trójki tylko GS. Kupowanie Orienta to jak , jak branie octavii zamiast passata i jeszcze przepłacać. Fajne zegarki ale nie za tę cenę. Citek fajny ale dla mnie za połowę tego co chcą. Natomiast rozważyłbym sprawę omesi. Masz ją na miejscu i możesz ponegocjować i może wystarczyć na serwis. Ja bym jeszcze rozważył opcje z SARB-ami.
Pomógł: 7 razy Wiek: 53 Dołączył: 28 Mar 2011 Posty: 1308 Skąd: Zakamuflowana Opcja
#38 Wysłany: 2013-01-11, 22:29
Pamiętajcie o 10-letnim darmowym serwisie Citka. W porównaniu z 2 tysiącami za Omegę jest różnica Zatem decydując rozumem brałbym The Citizena, ale emocjami bliżej mi do GS-a. Niemniej Citek ma IMO najciekawszą czcionkę na datowniku, niby normalną, ale jest w tym jakiś taki japoński sznyt.
Kupowanie Orienta to jak , jak branie octavii zamiast passata i jeszcze przepłacać.
Ale to nie jest zwykły Orient mimo wszystko Nie można RO porównywać do popularnych mako czy patelni, tak jak jakości GS nie można oceniać na podstawie piątek i monstera
_________________ YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
pasti Właściciel Krajowego Kartelu Ryżowego japoński kwarcownik
Pies czy kot?: kot Pomógł: 43 razy Wiek: 46 Dołączył: 25 Cze 2011 Posty: 4528 Skąd: Bydgoszcz
#40 Wysłany: 2013-01-11, 23:02
JA bym brał GS-a... choć masz już czarnego tyle że HEQ...
Kiedyś się zastanawiałem jak można dać tyle kasy za Seiko podobne do "5"... Od czasu jak mam takiego jednego to się zastanawiam czy wszystkich innych nie sprzedać
Pies czy kot?: pies Pomógł: 16 razy Wiek: 37 Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 5277 Skąd: Warszawa
#41 Wysłany: 2013-01-11, 23:27
GSy prostotą powalają.
Właściwie teraz to został GS i Citek do wyboru. Ciężka sprawa, bo Citek tańszy (o jakieś 2k), utwardzany i 10 lat gwarancji, a GS chyba mimo wszystko ładniejszy, ciężej go z czymkolwiek pomylić, dokładniejszy mechanizm z dłuższą rezerwą. W dodatku serwis GSa, to ~1k - pytałem Higuchiego o to. Co począć...
Pomógł: 5 razy Wiek: 50 Dołączył: 26 Wrz 2012 Posty: 1308 Skąd: NGC 7293
#43 Wysłany: 2013-01-11, 23:57
Jakbym miał budżet tylko na jeden to GS. A na 40tkę to już jak znalazł. Te powłoki duratec itd to trochę pic. No i cóż z tego że stalowy zegarek będzie miał trochę rys? Wszystko co się używa się zużywa. Co do serwisu to 10 lat każdy i bez smarowania wytrzyma. A co potem to po co się martwić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach