W zeszłym roku kupiłem części do Pam 6152 i wysłałem je pewnemu zegarmistrzowi w Krakowie. Po czym dowiedziałem się że złamał koronkę (sam nie wiem jak to zrobił) więc zamówiłem nową (z chin sami wiecie ile się czeka)...
W miedzy czasie rozmawiałem z nim parę razy telefonicznie mówił -"wszystko gra zegarek wygląda super" itp itd że go wyśle jak tylko dostanie koronę - w miedzy czasie odesłał zniszczoną koronkę oraz kopertę z molni która była dawcą...
Zaproponował że z tego powodu że zniszczył koronkę złoży go za free (pomyślałem uczciwy gostek)
Na koronkę czekałem miesiąc tak to jest jak wartość paczki to 10$
Po jakimś czasie wysłałem mu koronkę i nic "...okey będzie gotowe.."
Dziś do niego dzwonie co z moim zegarkiem -stwierdził że z tego powodu ze się nie odzywałem (co było wedle mnie logiczne bo czekałem na koronkę którą on zniszczył) po styczniowej inwentaryzacji sprzedał MÓJ zegarek...
Powiedział że wie komu go sprzedał ale odzyskanie MNIE będzie kosztowało 150zł ...
Podsumowując
Koperta Jackson TSE 6152 60$
Tarcza pod tą kopertę 30$
Wskazówki od NW 20$
Pierścień mocujący mechanizm 20$
Nowa koronka 10$
Pasek kupiony na rustime 100zł
Molnia 3601 w stanie idealnym (nie potrafię oszacować)
Co wy byście zrobili na moim miejscu...
Ostatnio zmieniony przez MirekArican 2013-03-01, 23:17, w całości zmieniany 2 razy
Masz kwitek, że oddałeś zegarek do naprawy?
Jeśli nie, to możesz sobie co najwyżej pozgrzytać zębami.
Jeśli tak, to zgłoś zdarzenie na policję i dodatkowo do Cechu Rzemiosł Różnych.
_________________ Facet to nie pieczarka, żeby go trzymać w ciemności i karmić gównem.
Hmmm najpierw trochę żartem - ja komunikuje się Michał w 4 językach a ty
I ciekawe czemu potem mam "uczciwość" w poście napisaną poprawnie każdemu się zdarza moje drogie dzieciaki - nie lacham się jak kaleczycie angielski
A pro po zegarmistrza ma kwitek ze oddałem... i tylko...
Ostatnio zmieniony przez MirekArican 2013-03-02, 23:32, w całości zmieniany 1 raz
U mnie z tym ojczystym to macie w 50% racje - ale masakra "robicie z igieł widły"
utrzciwość/uczciwość - każdemu się zdarza ojejku, ojejku, ojejku... straszne
ale trzy razy użyłem tego wyrazu w moim poście tego nikt nie zauważył ale w jednym zrobiłem błąd
to dobra średnia ...
Santino amen to łacina
Ostatnio zmieniony przez MirekArican 2013-03-02, 00:18, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach