Pogadaj z nim o tym. Początkowo, pomimo "ciśnienia", na spokojnie... Może coś zaproponuje?
_________________ John Smith
Szymon [Usunięty]
#19 Wysłany: 2013-05-07, 22:52
Ja bym mu uświadomił, że naprawy wykraczające poza pierwotny zakres uzgadnia sie z klientem. Następnie uświadomiłbym go, że zniszczył tarczę i poleciłbym szukać nowej we własnym zakresie - oczywiście cała dodatkowa naprawa (dorobienie nóżek/zepsucie tarczy) jest gratis w takim wypadku i o wystawionym za tę cześć usługi rachunku zapominamy. Zapłacilbym tylko za regulacje mechanizmu, czyli za to co zegarek miał na początku dostać.
Szymon, jednak warto uwzględnić fakt, że zegarek jest u majstra.
_________________ John Smith
Szymon [Usunięty]
#21 Wysłany: 2013-05-07, 23:30
JohnSmith, ja wiem. Napisalem jak to moim zdaniem powinno wyglądać. Jeśli majster jest honorowy, to powinien przystac na takie warunki - ja odwalając taką lipe wziąłbym to na klatę i starał się to własnie w taki sposób załatać.
maciek [Usunięty]
#22 Wysłany: 2013-05-08, 06:56
Tia, już widzę, jak majster rzuca się w wir poszukiwań nowej tarczy...
No to niech odda kasę za zegarek.
Ja bym takiego nie odebrał.
Tylko inną kwestią jest to, że to oznaczałoby dochodzenie na drodze sądowej, zapewne. Czyli się nie opłaca. I tutaj zataczamy koło ...
Niewiele zawodów ma obowiązek ubezpieczeniowy. Nie wydaje mi się
A nawet jeśli ... to byś miał likwidację szkody z ubezpieczenia zawodowego OC, czyli zgłoszenie szkody, rzeczoznawca, i cała ta zabawa. Za zegarek warto - może - 150 zł, poza wartością estetyczną lub sentymentalną, której trzeba by dowodzić sądownie, znów. Mogłoby się też okazać, że wartość jest niższa niż udział wlasny w szkodzie pana sprawcy, czyli znów ubezpieczalnia pokazuje Erykowi "fok ju", a on się buja z powrotem do pana "specjalisty"
Pies czy kot?: kot Pomógł: 42 razy Wiek: 47 Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 4536 Skąd: Dubland
#27 Wysłany: 2013-05-08, 08:59
Aktualizacja.
Wyslalem rano maila do majstra, ze w tej postaci zegarka nie akceptuje, oraz ze tego typu ingerencje nalezaloby wczesniej ze mna uzgodnic.
Mail zwrotny po 15 minutach z przeprosinami i prosba o telefon.
Jestesmy "po slowie". Majster zobowiazal sie poszukac tarczy na podmianke, ewentualnie dokonac pelnej renowacji tarczy. Ja sie na to zgodzilem (wiem, ze renowacje robia porzadnie, bo od renowacji tarczy jednego trupka sie nasza wspolpraca zaczela).
Dzieki wszystkim za pomoc i wsparcie duchowe.
Bede informowal na biezaco jak sie sprawy maja.
Pozdrawiam
Eryk
_________________ We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach