Pomógł: 3 razy Wiek: 53 Dołączył: 12 Maj 2012 Posty: 460 Skąd: Warszawa Ursus
#2 Wysłany: 2013-06-06, 21:42
Fajna Recka, mam taki sam z srebrną tarczą. Dla mnie to taki powrót do przeszłości, sam dobrze pamiętam jak stryjek przywiózł taką patelnię z Iraku i wszyscy podziwialiśmy
Pies czy kot?: pies Pomógł: 30 razy Dołączył: 13 Maj 2012 Posty: 2042 Skąd: zDolny Śląsk
#4 Wysłany: 2013-06-07, 06:56
Jak zwykle recka bardzo fajna. Jego cena z "dawnych czasów" to właśnie owy prestiż
Mi się ten model akurat nie podoba i rzeczywiście - skojarzenia mam jednoznaczne. Pewnie pod względem technicznym nie ma do czego się przyczepić. Czekam na kolejną reckę. Widzę, że zmieniłeś czołówkę filmików. Też oceniam na plus
PS
Jedno pytanie: mówi się bezla czy bezela ? Ja używam drugiej formy i jestem przekonany, że jest poprawna, ale ... może się mylę ?
Pies czy kot?: kot Pomógł: 18 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 2694 Skąd: Jablonna
#5 Wysłany: 2013-06-07, 07:00
nie mam pojecia, ale ladnie (dla mnie) brzmi bezla
Szymon [Usunięty]
#6 Wysłany: 2013-06-07, 07:01
Spoko recka. Widzę rozwój kanału Fajną czołówkę wrzuciłeś z tym mechanizmem Recka już bardziej uporządkowana niż pierwsze i sprawia wrażenie zdecydowanie lepiej przygotowanej. Faktycznie nieźle się odbija od tego szkła, ale trudno - da się przeżyć.
Jak ja tego nie zrobię, to pewnie Fazi zrobi, więc miejmy to za sobą :
Zamiast kupywać, powinno być kupować,
Zamiast 500 złoty, powinno być 500 złotych
Generalnie super i czekam na kolejną
[ Dodano: 2013-06-07, 08:03 ]
Co do bezela i bezla, to też się zastanawiałem. Może w tym wypadku "luneta" byłaby rozwiązaniem ? A wewnętrzny bezel określić jako pierścień Ostatecznie można tak zbudować zdanie, żeby nie trzeba było słowa "bezel" odmieniać i jest po kłopocie
Pies czy kot?: pies Pomógł: 30 razy Dołączył: 13 Maj 2012 Posty: 2042 Skąd: zDolny Śląsk
#7 Wysłany: 2013-06-07, 07:11
Można i tak Szymon żonglować słowem ale i tak dalej nie wiem, która wersja jest poprawna.
Czekamy na Faziego
Szymon [Usunięty]
#8 Wysłany: 2013-06-07, 07:17
Hogg, ja chyba obstawałbym przy "bezela". Słowo jest zapożyczeniem, bo w słowniku języka polskiego coś takiego jak "bezel" nie wystepuje. Poza tym będąc konsekwentym w odmianie "bezla", należałoby też mówić "na bezlu", a nie "na bezelu". Tak mi się wydaje
Ostatnio zmieniony przez Szymon 2013-06-07, 07:18, w całości zmieniany 1 raz
poprawna forma: bezla, bezlu. Tak jak wróbel, mówimy wróbla a nie wróbela
Szymon [Usunięty]
#11 Wysłany: 2013-06-07, 08:27
winter napisał/a:
poprawna forma: bezla, bezlu. Tak jak wróbel, mówimy wróbla a nie wróbela
Słowo "wróbel" nie jest zapozyczeniem, więc oczywiście jest tak jak mówisz. Wszystkie polskie słowa z końcówką "el" własnie tak się odmienia. Możliwe, że w przypadku słowa "bezel" jest tak jak ze słowem "kisiel" gdzie właściwie obie formy są dopuszczalne (ze względu na jego pochodzenie). Trzebaby zadać pytanie ekspertowi językowemu. Ale fakt - forma bezla raczej jest zupełnie poprawna.
Może lepiej szkończmy, bo zaczyna śmierdzieć koszem
Ostatnio zmieniony przez Szymon 2013-06-07, 08:36, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: kot Pomógł: 18 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 2694 Skąd: Jablonna
#13 Wysłany: 2013-06-07, 13:42
A dziekuje, swoja droga upieram sie ze to sa prezentacje a nie recenzje. Zeby zrobic na jakis temat recenzje to trzeba sie na tym znac, a ja na zegarkach sie nie znam ja je tylko nosze i wypowiadam sie jako laik, stad tez moga brac sie rozne bledy w technikaliach i innych okresleniach:)
Choc dla zupelnego zegarkowego laika to i tak gadam w jezyku zulu-gula (tak mi powiedzieli ludziki w pracy), a jadna kolezanka zapytala czy ten zegarek z szklana dupka (PRS516) to ma ogniwo sloneczne bo nie widac baterii
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach