Pies czy kot?: pies Pomógł: 8 razy Wiek: 59 Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 383 Skąd: Gdynia
#1 Wysłany: 2013-08-20, 12:20 Deep Blue World Diver GMT 500
Witam Szanownych Kumotrów!
Kilka tygodni używania mojego najnowszego czasomierza, jakim jest Deep Blue World Diver GMT 500 upoważnia mnie do podzielenia się z Wami wrażeniami, jakich ten odważnik mi dostarcza.
O marce Deep Blue dowiedziałem się z najzacniejszego forum zegarkowych popaprańców, czyli z tego
I tak zachorowałem. Jedynym lekarstwem było pozyskanie, co się stało. Zegarek zapakowany w szare, plastikowe pudełko imitujące wszystkoodporną skrzynkę transportową. Niestety tylko imitujące. Ma się nijak do podobnego opakowania Vostoków, którego można po wyjęciu zegarka i piankowego wypełnienia używać jako wodoszczelnego pudełka na dokumenty (dla żeglarzy jak znalazł). Mimo dość tandetnego wykonania pudełko DB spełniło na szczęście swoją podstawową rolę zabezpieczenia zegarka podczas transportu. Po wyjęciu zegarka z pudełka czeka nas długa i mozolna walka z różnego rodzaju foliami zabezpieczającymi i nalepkami. Ale za to jaka przyjemność...
Zegarek jest duży i ciężki. Wymiary to około 45 x 15 mm. L2L – 54 mm. Szerokość mocowania bransolety – 24 mm. Sprawia bardzo masywne wrażenie, ale bez przesady. Widziałem większe „potworki” . Koperta i bransoleta w całości szczotkowane, wykonane zacnie. Nie ma się do czego przyczepić. Obrotowy masywny bezel jest wykończony w kolorze czarnym z zeszlifowanymi indeksami. Koronki (dwie) i przyciski stopera są oczywiście zakręcane. Na zakrętkach przycisków oraz na lewej koronce umieszczono coś w rodzaju przeciwpoślizgowego pierścienia, który wygląda jak gumowy zimering. Z czego jest naprawdę i jak będzie trwały, nie wiem. W środku cyka radośnie bateryjka od Miyoty FS16 GMT. Mechanizm ten ma komplikację daty, stopera (do 60 minut, bez międzyczasów) oraz wskazania drugiej strefy czasowej. I tu na chwilkę się zatrzymam. Do wskazania drugiej strefy służy duża wskazówka z obiegiem 12-godzinnym zsynchronizowana z małą wskazówką (pod indeksem 12) z obiegiem 24-godzinnym... Po kiego grzyba, nie wiem. W zupełności wystarczyła by ta 24-godzinna. Do tego dochodzi obrotowy wewnętrzny pierścień z nazwami miast z poszczególnych stref czasowych. Pierścieniem możemy obracać za pomocą lewej koronki. Możemy sobie sprawdzać która godzina w Rio ile wlezie . Klasa wodoszczelności, jak przystało na nurasa to 500 m. Szkiełko płaskie o średnicy około 34 mm, szafirowe z wewnętrznym AR. Skuteczność tej powłoki jest taka sobie, ale za to szkiełko blikuje na niebiesko .
Luma na wskazówkach i indeksach świeci na błękitno. Słabo ale długo. Do czytelności tarczy trzeba się trochę przyzwyczaić. Jest na bogato .
Oryginalna bransoleta z ogniwami skręcanymi śrubami. I tu ciekawostka. Najbliższe zapięciu ogniwa są krótsze od pozostałych, dzięki czemu bardziej precyzyjnie możemy dobrać odpowiednią dla siebie długość bransolety. Zapięcie klasyczne typu „blaszanka”. Do mojego ideału, jakim jest zapięcie w Omedze Seamaster mu daleko. Na szczęście blacha do wytłaczanki jest gruba . Dodatkowe przedłużenie „nurkowe”. Bransoleta opcjonalna typu mesh, a właściwie pół-mesh bo z kilkoma ogniwami do regulacji długości. Ogniwa mocowane nie na śruby tylko sworzniami. Zapięcie podobne do tego z bransolety podstawowej, ale bez przedłużki nurkowej. Niestety aby lepiej się układała na ręce, musiałem lekko doszlifować od spodu tuleje w które wchodzą teleskopy zegarka. Bez tej operacji bransoleta „nie chciała” dostosować się do mojej łapy (około 20 cm). Może gdybym miał w przegubie tyle co w łydce, nie było by problemu .
Reasumując DB World Diver GMT 500 to bardzo dobrze wykonany i efektowny zegarek. Mimo wymiarów bardzo dobrze leży na przegubie i jest wygodny w noszeniu (szczególnie na meshu). I cholernie przyciąga uwagę
Myślę że wart jest swojej ceny z naddatkiem.
Świetny zegarek i garść interesujących informacji o nim. Bardzo dobrze się prezentuje na meshu, moim zdaniem nabiera pewnej filigranowości, na tyle na ile to możliwe w przypadku takiego stworzenia
Pozwolę sobie rzucić standardowe: "Niech się nosi!"
_________________ Crux Sacra Sit Mihi Lux Non Draco Sit Mihi Dux
Pies czy kot?: pies Pomógł: 41 razy Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 4782 Skąd: Opole
#4 Wysłany: 2013-08-20, 17:43
Zegarek wygląda na niezły choć specyficzny... Tylko te "gumki" anty poślizgowe wyglądające jak oringi... trochę to prowizorką zalatuje, ciekawe jak z ich trwałością będzie - wiadomo guma i słona woda to nie najlepszy miks a to przecież diver...
Dobra recenzja.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 8 razy Wiek: 59 Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 383 Skąd: Gdynia
#5 Wysłany: 2013-08-20, 19:01
Podziękować Kumotrom!
A zegarek przeszedł już kilka zanurzeń morskich i jak na razie z niby-gumkami nic złego się nie dzieje. Bo to gumki amerykańskie są!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach