bromborek, no to bardzo "roztropnie" pan majster postąpił

Sucha sprężyna ma to do siebie że powoduje gwałtowne przyspieszenie zegarka tylko i wyłącznie w trakcie noszenia lub umieszczenia go w pracującym rotomacie a dokładnie kiedy jest ciągle naciągana przez automat.Ze względu na to że jest sucha powstaje we wnętrzu bębna na styku bęben /sprężyna znaczne tarcie co w konsekwencji powoduje nienaturalnie przyspieszoną pracę mechanizmu. Jak się go nakręci i odłoży na półkę to to i owszem na kilkanaście sekund przyspieszy i to nie zawsze a później będzie pracował dokładnie jak mróweczka.
Kilka kropelek oliwy na sprężynę w bębnie załatwia sprawę.
I powiedz majstrowi że suche sprężyny to dzisiaj taki "standard", swego czasu Smok opisywał przypadek jaki go spotkał z jakimś
wypaśnym modelem Seiko.
.