Kieszonkowe Zimy

mikimeen · Wysłany: 2014-02-06, 20:51

w piwnicy to ja bym wylądował i to jeszcze 1mb pod betonem :))

yorki_man · Wysłany: 2014-03-06, 14:23

Panowie - zdjęcia nie za bardzo ale tak "na sucho" - myślicie, że jest szansa go uratować?
Nie mam pojęcia co to na deklu wybite a aparat mam do bani.

kaido2 · Wysłany: 2014-03-06, 21:23

Pewnie że jest szansa. Widzę ze tak naprawdę nie jest tragicznie, gorsze robiłem.

yorki_man · Wysłany: 2014-03-07, 08:00

Dzięki, co prawda Ty masz 798 stopień wtajemniczenia więc nie jest to problem dla Ciebie ale ruszę w podróż po majstrach w nadziei, że poza bateryjką któremuś się będzie chciało.

mikimeen · Wysłany: 2014-03-07, 13:18

bateryjkarz żaden tego nie zrobi

oni tylko bakterie umieją wymienić a nie werk mechaniczny naprawićlepiej od razu szukaj starego majstra

yorki_man · Wysłany: 2014-03-28, 15:33

Chłopaki jeszcze jedno pytanie - jakie w tych zimach były włosy - proste czy te fikuśne breketowskie ???

Narfas · Wysłany: 2014-03-29, 13:58

pmwas · Wysłany: 2014-03-29, 14:48

yorki_man · Wysłany: 2014-03-29, 14:56

Dzięki Panowie - pmwas mam szczęście, że trafiło na Ciebie, Fazi by mi pewnie nakopał

MirekArican · Wysłany: 2014-06-17, 23:09

jimmy · Wysłany: 2014-06-18, 06:27

yorki_man · Wysłany: 2014-06-19, 12:54

Hmmm no tak przywrócony do życia, to prawda, ale to już inny zim...... Tarcza po renowacji - zmiana układu indeksów. Nie zmienia to faktu, że wygląda ładnie.

MirekArican · Wysłany: 2014-06-19, 20:15

roman7000 · Wysłany: 2014-07-11, 11:17

Wiem że temat o kieszonkowych ale wczoraj na sąsiednim forum prowadziliśmy mini dyskusję o występowaniu Zimów naręcznych produkowanych fabrycznie ( mowa o tych do 1950)
Dziś przyszedł

Wskazówki kiszka, dekiel słabiutki ale nic to :))

Spam · Wysłany: 2014-07-11, 19:52

roman7000

...a jeżeli chodzi o kieszonki to akurat z tym zegarkiem to granica jest bardzo płynna... więc imo w temacie...