#1 Wysłany: 2014-04-27, 10:07 Oszalałem!!! Chcę citka... na prund czy inną bakterię...
Cześć
...nie wszyscy mnie znają to się przedstawię...
...mam na imię Wojtek i jestem chronoholikiem
...w związku z niedawnym kryzysem kieszonkowym zapoczątkował się u mnie niedawno proces wypychania nagromadzonych przez kilka lat cebulek... zwanych od czasu do czasu kolekcją... doszło do mnie po prostu, że można ich mieć 3, 4 sztuki... no góra 6... ale nie ponad 30... tym bardziej, że w ogóle ich nie używam... od czasu do czasu jedną wyjmę... nakręcę... i tyle widzę... czasem słyszę opinię forumowiczów, że kolekcję łatwo sprzedać ale odbudować to już nie... gdybym miał zbiór rzadkich omeg kieszonkowych czy czegoś tam to może bym się wahał... a tak mam parę pospolitych amerykanów... kilkanaście kirowek... jednym słowem wielka doopa...
...kilka sztuk i trochę złomu wypchałem... uzbierała się mała sumka... no i się zaczęło... ubzdurał mi się citek... nie pali mi się a coś kupić chcę bo kasa się rozejdzie jak nie na głupoty to na przysłowiowe cukierki...
...no i właśnie...
...dordźta...
...założenie... trochę węża, ale bez przesady... obrotowy ring...
...napaliłem się na budżetowego nighthawka jak szczerbaty na suchary... chodził za mną od dłuższego czasu... kumotrom zazdrościłem...
...jak zwykle gdy przyszło co do czego to się zaczęły schody... bo jak się goni króliczka to każda łapka jest taka milusia, puszysta, uszka i nosek rozkoszne... a jak się już futrzaka ma na wyciągnięcie ręki to się okazuje, że nie wszystko złoto...
...chciałem... ale teraz ale trochę miszczem eneaszem trąci
...no to druga koncepcja... w budżecie... ładny błękit... ale brać co idzie
...wyszło na to, że się jeszcze coś sprzeda z tzw kolekcji i pójdzie się dalej ku nighthawkowi...
...ale dalej wężowisko...
...to może poluźnić rajtuzy, bez napinki odkładać na kupkę kieszonki tak czy inaczej idą do ludzi... i pójść w tytanium
Ostatnio zmieniony przez Spam 2014-04-27, 10:09, w całości zmieniany 1 raz
...lubię na bogato... ale też chciałbym zobaczyć która jest godzina
...a tak na poważnie... czy eco-drive to dobry wybór
...mam jeszcze taką małą naiwną naiwność... chciałbym, żeby ten zegarek był ze mną te 10 lat... no może bez przesady... 5 wystarczy... o dożywociu nie myślę bo po co prowokować los przejrzałem fotoplastikon... no i od początku forum gusta użytkowników sporo się zmieniły... nie boję się, że moda się zmieni i łoczyk przestanie być modny... ale... znając moje upodobania może lepiej pójść w twardy vintage gdybać to mogę... a wy ze mną
Pies czy kot?: kot Pomógł: 22 razy Wiek: 55 Dołączył: 16 Kwi 2013 Posty: 2748 Skąd: WZ
#8 Wysłany: 2014-04-27, 10:33
Ten, co go Iks pokazał, wbrew pozorom, jest czytelny. Oglądałem go wczoraj w salonie Swiss. Lecz jeśli masz w tym względzie wątpliwości, to bierz tego tytanowca z pierwszego postu
Wygląda na takiego, co się za szybko nie opatrzy
_________________ Pozdrawiam, Wojtek
... Taka jest moja koncepcja, Tak ja to widzę
Oni - wadliwi myśliwi, Ja jestem prawdziwy myśliwy ......
Ostatnio zmieniony przez bert69 2014-04-27, 10:34, w całości zmieniany 1 raz
Spam [Usunięty]
#9 Wysłany: 2014-04-27, 10:35
Santino napisał/a:
Wojtek - a czemu to ma w ogóle być bakteria?
...powód jest prozaiczny... z naręcznych mam 3 poljoty 3133 i jimmiakowego leona... pracuję w domu i nie zabieram zegarka do roboty bo na ścianie w zakładzie wisi... poza tym w pracy naręczny mi przeszkadza... mam gdzieś pojechać, łapię dokumenty i zegarek... gdybym miał jeden zegarek wszystko byłoby prostsze, bo byłby ciągle nakręcany... a tak częste ustawianie godziny przy kilku zegarkach przy każdym wyjściu jest irytujące... wyjściem byłby automat... ale jakoś mnie odstrasza
Santino napisał/a:
Jeśli już koniecznie, to raczej coś w stylu Oceanusa może?
...z oceanusów to niestety tylko OCW-T1000-1AJF mi się podoba a to daleko poza budżetem no może nie tak znowu daleko... bo kila tych kirowek do sprzedania jest... no tarcza miodzio... ale ta koronka w tym imadle... i te przyciski
...o taki
Ostatnio zmieniony przez Spam 2014-04-27, 10:48, w całości zmieniany 1 raz
Nr 4 przytuliłbym. Również jestem zauroczony Citkami. Szkoda tylko, że ten zegarek nie jest ciut mniejszy. A może raczej, że mój nadgarstek nie jest większy
Pomógł: 4 razy Wiek: 38 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 771 Skąd: Mazowsze
#14 Wysłany: 2014-04-27, 11:41
Ja ostatnio kliknąłem sobie coś takiego:
Nieprzeładowany wężowiskiem (ale też nie nudny), bardzo wygodny, eco-drive + radyjko, czytelność bardzo dobra. W jastrzębiach dla mnie trochę za dużo dzieje się na tarczy.
Z tych czterech, które wstawiłeś w pierwszym poście to brałbym ostatniego
_________________ Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.
Iks kupuj tego na bransolecie ja odkupię jajecznicę
Citek z czarno tarczo na bransolecie będzie na bank - nie wiem tylko czy automat, czy eco, czy oba No i oczywiście zakup tegoż nie oznacza sprzedaży jajecznicy Dodatkowo bransoletę i paski będzie można przekładać, bo one chyba w większości mają 23 w uszkach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach