Pomógł: 5 razy Wiek: 41 Dołączył: 14 Mar 2013 Posty: 451 Skąd: Ślunsk
#3 Wysłany: 2014-07-17, 13:32
Świetnie Kaido
A teraz konkretnie - bo rozumiem gdyby mechanizm był ruchomy, miał jakieś luzy - to wtedy docisk mógłby coś zmieniać. Ale on rusza jak tylko lekko dotknę któregokolwiek mostka
A jak puszczę to zaraz koło wychwytu nie łapie kotwicy a chwilę póżniej zegarek staje
Edyta - przed wysyłką PP działał idealnie. Dokręcanie mostków coś zmieni? To moja utrata zegarmistrzowskiego dziewictwa więc proszę o cierpliwość i mnóstwo porad
Ostatnio zmieniony przez tomaczo 2014-07-17, 13:35, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#4 Wysłany: 2014-07-17, 21:19
Obstawiam suchote w bębnie. Jeżeli mogę coś sensownie Tobie poradzić, to rozbiórka całego werku, przegląd, smarowanko i złożenie go z powrotem do kupy. W innym przypadku to gdybanie, albo paproszek, albo, suchota, albo, czop,zadzior, kamień itd...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach