Poprzedni temat «» Następny temat
Rotomat SPIN-R Single RED L1R
Autor Wiadomość
Słoniu
Klon Ryżowego Długiego Marszu


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 114 razy
Wiek: 43
Dołączył: 08 Kwi 2011
Posty: 12934
Skąd: Opole
 #1  Wysłany: 2014-08-31, 09:23   Rotomat SPIN-R Single RED L1R

Rotomat SPIN-R Single RED L1R (test: 08.2014)


Po ostatniej recenzji Orienta cesarskiego obawiałem się, że mój blog zostanie co nieco zaniedbany. Jak już wtedy wspominałem, brak środków wynikający z budowy (a jaki to jest worek bez dna wie każdy kto podjął się tego typu przedsięwzięcia) spowodował, że nowe znaleziska aktualnie co najwyżej zasilają i tak już przydługą listę życzeń, a jedynym pewnym tegorocznym zakupem jest Gerlachowy Żubr (choć i to nie jest do końca pewne). Niestety, oznaczało to, że w bieżącym roku pozostanie mi napisanie tylko jeszcze jeden recenzji. Tu jednak przydarzyła się miła niespodzianka.


Przeglądając skrzynkę mailową, w której to jak zawsze znalazła się tona spamu natrafiłem na wiadomość od sklepu Zegarki Zielona Góra, w którym to już dwukrotnie miałem przyjemność dokonać zakupu. Temat Rotomat, zdradzał ,że pewnie chodziło o aktualną promocję na te produkty - tu jednak się myliłem. Zamiast otrzymać kolejną ofertę handlową zaproponowano mi przetestowanie jednego z produktów firmy SPIN-R. Chwila zastanowienia i w sumie dlaczego miałbym z takiej okazji nie skorzystać, w szczególności, że do zakupu rotomatu sam przymierzam się już od jakiegoś czasu.


Dla zegarkomaniaków, a szczególnie dla pasjonatów zegarków mechanicznych zdradzać czym jest rotomat na pewno nie trzeba. Niestety, chociaż nam miłośnikom ciężko w to uwierzyć to większość normalnych zjadaczy chleba nie ma bladego pojęcia do czego służy specyficzna skrzyneczka, a o fakcie tym przekonałem się na własnej skórze rozmawiając ze swoimi znajomymi. O użyteczności tego urządzenie nie muszę przekonywać żadnego posiadacza czasomierza wyposażonego w wahnik. Przejdźmy więc to bliższego zapoznania się z otrzymanym produktem.


Już rozpakowując otrzymaną przesyłkę lekko zaskoczyła mnie dbałość producenta o pierwsze wrażenie (zresztą nie od dzisiaj wiadomo, że jest ono ważne). Świetnie zabezpieczona tekturowa walizeczka z wielkim logo producenta budzi pozytywne odczucia. Po jej otwarciu miłych zaskoczeń ciąg dalszy - gdyż w środku jest wykończono ją amortyzującą gąbką gwarantującą bezpieczeństwo naszego nowego zakupu, a sam rotomat został umieszczony w estetycznym czarnym woreczku. Poza głównym elementem w pudle znajdziemy jeszcze instrukcję obsługi, specjalny śrubokręcik umożliwiający nam montaż dołączonego akumulatora, zasilacz sieciowy oraz dodatkowy uchwyt dla zegarków naszej “lepszej” połówki (bądź po prostu dla osób o szczupłym nadgarstku). Jednym słowem, całkiem tego sporo.


Czas bliżej przyjrzeć się w końcu jak sama nazwa wskazuje czerwonej skrzyneczce. Spoglądając na zdjęcia w Internecie obawiałem się lekkiej “tandetności” wynikającej z połączenia plastiku z soczystym czerwonym połyskliwym kolorem. Na żywo jednak moje obawy zostały całkowicie rozwiane, bo produkt prezentuje się naprawdę dobrze, chociaż estetom może przeszkadzać fakt, że błyszczący lakier dość łatwo się palcuje. Za uchylnymi drzwiczkami, na których możemy dostrzec dbałość producenta o detale takie jak gumowe odbojniki czy obszyty materiałem rant został schowany intuicyjny panel wyposażony w elektroniczny wyświetlacz umożliwiających nam obsługę rotomatu. Tu jednak muszę się przyczepić do jego wycentrowania w materiałowym okienku, gdyż nie jest on umieszczony idealnie centralnie - oczywiście w niczym to nie przeszkadza i jest to prawdopodobnie przypadłość jedynie testowanego egzemplarza. Poza panelem znajduje się tu przede wszystkim gniazdo do mocowania naszego uchwytu na zegarek.


Jeżeli już mowa o uchwycie to warto mu się przyjrzeć ciut bliżej. Składa się on z dwóch elementów. Pierwsza część przeznaczona jest dla koperty i została ona wyposażona w dwa plastikowe uchwyty ułatwiają chwyt i jego montaż go w gnieździe rotomatu. Dodatkowo na materiałowym miejscem pod zegarek umieszczono logo producenta . Druga część przeznaczona jest pod pasek i także została obszyta materiałem. Rozmiar jest regulowany poprzez sprężynę obsługiwaną za pomocą dwóch bocznych przycisków. Patent ten sprawdza się naprawdę nieźle, gdyż nawet gdy w rotomacie umieściłem największy i przede wszystkim najcięższy ze swoich zegarków tj. Invicta Reserve 0741 (49mm średnicy i waga notabene ponad 300g!) to sprężyna powodowała, że zegarek nie ślizgał się podczas pracy urządzenia. Dodatkowo, w zestawie znajduje się drugi uchwyt w kolorze czarnym umożliwiającym montaż mniejszych zegarków.


Dzięki zastosowanemu wyświetlaczowi praca urządzenia jest bardzo intuicyjna. Konfiguracja sprowadza się do ustalenia ilości obrotów urządzenia na dobę oraz kierunku pracy. Następnie przyciskamy ok i już urządzenie zaczyna swój taniec. Dla początkujących użytkowników zegarków automatycznych przydatna może być również strona producenta, na której możemy znaleźć zalecane ustawienia dla popularnych modeli zegarków (choćby kierunek naciągu mechanizmów). Z ciekawostek, na stronie nie zamieszczono żadnych informacji o ustawieniach dla popularnej u nas japońskiej marki Orient.


Przez przeszło tydzień w testowanym rotomacie kręciło się kilka z moich zegarków, jednak wydajność urządzenia najłatwiej było mi zweryfikować właśnie na dwóch Orientach wyposażonych we wskaźnik rezerwy chodu. Po 12 godzinach pracy urządzenia przy standardowych ustawieniach (na pewno nie optymalnych dla zastosowanych w nich mechanizmów) wskaźnik rezerwy wychylił się do połowy. Czy to dużo? Na pewno wystarczająco aby odłożony zegarek nie wytracił naciągu sprężyny i lekko się doładował. Poza orientami i invictą w Spin-R znalazły się również zegarki wyposażone w mechanizmy valjoux (Steinhart, Hamilton), etę C01.211 (Certina i Tissot), oraz etę 2824-2 z modułem Dubois Depraz (Armand Nicolet) i niezależnie od zastosowanego mechanizmu z rana w każdy z zegarków był gotowy do założenia (pomimo całkowitego wcześniejszego rozładowania naciągu) wymagając jedynie ustawienia aktualnej godziny.


Tydzień to może niewiele aby móc dokładnie przetestować tego typu urządzenie jednak czas ten pozwala mi na wstępną ocenę. Dla mnie poza atrakcyjnym wyglądem liczy się przede wszystkim cicha praca urządzenia i o ile do designu mogę mieć pewne zastrzeżenia to pod względem głośności na produkcie Spin-R się nie zawiodłem. Urządzenie pracuje na tyle przyjaźnie, że nie miałem strachu przed postawieniem go w sypialni, co w przypadku niektórych urządzeń dostępnych na rynku mogłoby się skończyć eksmisją przez lepszą połowę z pokoju zarówno rotomatu jak i mojej osoby. Dzięki sprytnemu rozwiązaniu uchwyty na zegarki, głośność była równa niezależnie, czy w rotomacie umieszczony był zegarek na bransolecie, gumowym czy skórzanym pasku. Poza japońskim silnikiem za cichą pracę odpowiadają również wcześniej wspomniane detale takie jak gumowe nóżki czy wyciszenie materiałowe drzwiczek. Dodatkowo, ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie akumulatora, dzięki czemu rotomat nie musi na stałe być podpięty do sieci - choć przydatność tego rozwiązania jest dla mnie dość dyskusyjna.


Aktualna promocyjna cena produktu wynosi 551 zł co nie pozwala urządzenia firmy SPIN-R na pewno zaliczyć do tanich. Wydając jednak tą kwotę otrzymujemy dopracowany, kompletny produkt ,który powinien nas cieszyć przez najbliższe lata, a forma w jakiej go otrzymujemy tworzy z niego niemal idealnego kandydata na prezent, który powinien ucieszyć każdego zegarkomaniaka. Oczywiście odważny design na pewno nie każdemu przypadnie do gustu, jednak w nowoczesnych wnętrzach “czerwona szkatułka” na pewno zwróci na siebie uwagę osoby postronne eksponując to co znajduję się akurat w środku. Czy ja sam kupiłbym SPIN-R dla siebie? Pewnie tak, chociaż w moim przypadku przydałyby się wersja na przynajmniej dwa zegarki i pewnie poszukałbym ciut bardziej stonowanej kolorystycznie wersji.

Na testy rotomat udostępnił:

Salon Zegarki Biżuteria Zielona Góra

www.zegarki.zgora.pl
_________________
Blog o zegarkach ; Facebook Bloga
Ostatnio zmieniony przez Słoniu 2014-08-31, 16:27, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
nick555
Klon Starszego Kulisa


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 61 razy
Wiek: 44
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 8913
Skąd: Bełsznica/Lublin
 #2  Wysłany: 2014-08-31, 11:01   

Ot ciekawostka, ja jakoś do rotomatów się chyba nie przekonam.

Słoniu, tam jeden wachnik popraw póki Fazi nie widział :)
_________________
FORZA Robert!
RK WRT
Ostatnio zmieniony przez nick555 2014-08-31, 11:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Woytec
Starszy majerankowy
Stary zrzęda


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 76 razy
Wiek: 64
Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 19089
Skąd: TST
 #3  Wysłany: 2014-08-31, 11:52   

Przydatna rzecz ale po primo czerwony i oczojebny a po drugie primo, tylko na jeden zegarek.
Poza tym ujdzie ;)
_________________
pozdrawiam, Wojtek

Komunizm 2.0, czyli nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy.
 
 
Apa13
Klon Sprzedawcy Ryżu
Artur


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 62 razy
Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 9082
Skąd: Polska
 #4  Wysłany: 2014-08-31, 12:04   

Dobra recenzja!
Osobicie nie rozumiem i nie czuje potrzeby posiadania rotomatu. Gdybym mial 2-3 automaty to czemu nie, ale przy wiekszej ilosci zegarkow to niepotrzebny dodatek.
_________________
"Mnogość zegarków nie zwiększy zasobu czasu." AP
 
 
kornel91
Majerankowy
Kronikarz


Pomógł: 184 razy
Wiek: 41
Dołączył: 14 Lut 2013
Posty: 18600
Skąd: Biała Podlaska
 #5  Wysłany: 2014-08-31, 12:06   

Dzięki fajna recka. Kolory są różne a i są rotomaty na 2 zegarki:

http://www.spin-r.com/onlineshop.aspx?Page=1

Tu trochę taniej z logo Invicty:

http://www.ebay.com/itm/I...=item1c44734db6

http://www.ebay.com/itm/N...=item20e904d961
_________________
Pozdrawiam
Marcin/kornel91


Adriatica, Ball, Casio ,Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Nethuns, OceanX, Orient Star, Oris, Phoibos, Sinn Zelos
 
 
Apa13
Klon Sprzedawcy Ryżu
Artur


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 62 razy
Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 9082
Skąd: Polska
 #6  Wysłany: 2014-08-31, 12:07   

_________________
"Mnogość zegarków nie zwiększy zasobu czasu." AP
Ostatnio zmieniony przez Apa13 2014-08-31, 12:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Słoniu
Klon Ryżowego Długiego Marszu


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 114 razy
Wiek: 43
Dołączył: 08 Kwi 2011
Posty: 12934
Skąd: Opole
 #7  Wysłany: 2014-08-31, 17:29   

Dzięki uprzejmości zegarki zgora - będzie test długodystansowy :złośliwiec: :))
_________________
Blog o zegarkach ; Facebook Bloga
 
 
kornel91
Majerankowy
Kronikarz


Pomógł: 184 razy
Wiek: 41
Dołączył: 14 Lut 2013
Posty: 18600
Skąd: Biała Podlaska
 #8  Wysłany: 2014-08-31, 19:02   

Słoniu, Ty to masz szczęście :) Załatwisz dobry rabat na czarnucha ?? :)
_________________
Pozdrawiam
Marcin/kornel91


Adriatica, Ball, Casio ,Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Nethuns, OceanX, Orient Star, Oris, Phoibos, Sinn Zelos
 
 
Charlie
Starszy Ryżowy


Pomógł: 11 razy
Wiek: 35
Dołączył: 11 Mar 2014
Posty: 743
Skąd: Old Europe
 #9  Wysłany: 2014-08-31, 19:28   

ładny jest, ale tyle pieniążków i tylko jedno miejsce to sam nie wiem czy bym się skusił;


w każdym razie recka profi pifko
 
 
Piort
Ryżowy


Pomógł: 2 razy
Wiek: 45
Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 502
Skąd: Zielona Gora
 #10  Wysłany: 2014-09-01, 12:46   

Droga ta karuzela -ale kto bogatemu zabroni ;)
 
 
jarx
Sprzedawca Ryżu
jarx


Pomógł: 1 raz
Wiek: 48
Dołączył: 10 Mar 2014
Posty: 199
Skąd: Oberschlesien
 #11  Wysłany: 2014-09-03, 15:17   

Mógłby jeszcze wysyłać SMSy jak braknie prądu i idzie na akumulatorze :złośliwiec:
_________________
Jarek
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum