Koledzy, czy da się jakoś poprawić luźną dźwigienkę dociskającą koronkę w Marinie? Moja jest chyba mocno wyrobiona bo otwiera się i zamyka bardzo luźno, prawie bez słyszalnego kliku. Na szczęście sama się nie otworzy ale kto wie, może za parę miechów
Dumałem i nic nie wydumałem, to znaczy przyszło mi do głowy jedno - zakup nowej części, całej blokady przykręcanej do koperty. Rozważałem jeszcze zastosowanie cienkiego oringa między kopertę a główkę koronki, wtedy pewnie chodziłoby to ciaśniej, ale nie chcę wpłynąć na WR. Czasem na deszczu się na zegarek spojrzy a i w zaparowanej łazience grzecznie czeka aż człowiek spod prysznica wyjdzie
Pies czy kot?: pies Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 13 Mar 2014 Posty: 242 Skąd: Mazowsze
#3 Wysłany: 2014-11-01, 16:10
Że to chińskie WR to jest marne 'wr' to wiedziałem, ale czy nie ma przy koronce jakiejkolwiek uszczelki?? To po kiego to dociskanie dźwigienką? Teraz to pewnie pod prysznic chodząc będę zostawiał zegarek w pokoju bo w kiblu wilgotność większa jak w dżungli.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 13 Mar 2014 Posty: 242 Skąd: Mazowsze
#5 Wysłany: 2014-11-01, 16:22
Hehe, zapewne. Znalazłem właśnie u amerykańców, radzą podpiłować delikatnie cały 'moduł' blokady albo zakleić 'wnętrze' koronki cienkim krążkiem. Na logikę powinno pomóc.
Może jednak dać jakiegoś oringa między kopertę i koronkę? Wtedy jakieś WR sobie symboliczne sprawię
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#6 Wysłany: 2014-11-01, 17:02
rafau napisał/a:
Może jednak dać jakiegoś oringa między kopertę i koronkę? Wtedy jakieś WR sobie symboliczne sprawię
Zasadniczo to niegłupi ponysł - zawsze lepiej spróbować czegoś nieniszczącego przed użyciem iglaczka. Co najwyżej remontuar nie zechce się przełączać i uszczelkę się wywali.
BTW może podejdzie coś z zapalniczek jednorazówek
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#7 Wysłany: 2014-11-01, 18:49
Spróbuj czy nie poluzował się śrubki mocujące crown guard , dokręć je jakby co .
Ten nit od dźwigni dociskającej można trochę dobić , nie próbowałem , ale słyszałem że pomaga .
Pies czy kot?: pies Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 13 Mar 2014 Posty: 242 Skąd: Mazowsze
#8 Wysłany: 2014-11-01, 20:44
Zrobiłem. Prowizoryczną 'uszczelkę' stworzyłem z cieniutkiego plasterka gumowej koszulki kabla gitarowego Jakby się zużyła to mam tego parę metrów Teraz zapina się elegancko, ciasno ale i z kulturą. Nie jest za gruba, z nakręcaniem nie ma problemu.
Rudolf, śrubki sprawdzałem od razu praktycznie, ale porządnie siedziały dokręcone. Nad nitem się zastanawiałem, ale myślałem że to bez sensu, jednak skoro mówisz, że jest inaczej to spróbuję następnym razem.
Ostatnio zmieniony przez rafau 2014-11-01, 20:45, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: pies Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 13 Mar 2014 Posty: 242 Skąd: Mazowsze
#11 Wysłany: 2014-11-18, 21:58
Koledzy! Czy idzie gdzieś dostać jedną śrubkę mocującą crown guard przy kopercie? Wczoraj zauważyłem, że mi jednej brakuje
Nie mam pojęcia jak się poluzowała, dokręcałem jak trzeba. Czy Renifer może mieć taką na stanie czy trzeba zamawiać u majfrendów woreczek 100 sztuk??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach