Poprzedni temat «» Następny temat
Poljot 2614 nie startuje
Autor Wiadomość
Weiss
Starszy Ryżowy


Pies czy kot?: kot
Wiek: 47
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 656
Skąd: Łódź
 #1  Wysłany: 2014-11-12, 13:02   Poljot 2614 nie startuje

Mam zegarek Poljot z mechanizmem 2614. Zegarek po nakręceniu chodził kilka minut i zatrzymywał się zawsze w w tej samej pozycji- w okolicy 20-25 sekundy. Nie był to problem ze wskazówkami. Po rozebraniu okazało się, że mostek zakrywający bęben sprężyny jest zgnieciony, a w bębnie brakuje trzech zębów obok siebie. Po wymianie bębna (przełożyłem sprężynę do dobrego bębna) i mostka pojawił się następujący problem: zegarek nie startuje, dopiero po nakręceniu do końca i dociśnięciu koronki taki sposób, jakbym chciał go jeszcze mocniej dokręcić, balans rozpoczyna pracę. Po zwolnieniu nacisku staje. W czym może leżeć przyczyna? Może źle poskładałem bęben?
_________________
Kto nie chce karmić swojej armii, będzie karmił obcą.
 
 
kaido2
Właściciel Pola Ryżowego
Zły wuj.


Pomógł: 63 razy
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 2951
Skąd: Z trasy
 #2  Wysłany: 2014-11-12, 13:49   

Cytat:
W czym może leżeć przyczyna?


Brak zasilania. Ucisk na mostku mostek, suchota, albo co się zdarza sprężyna do wymiany. Przepuść go, a będziesz dokładniej wiedział.
_________________
Pozdro!!!
 
 
Jacek.
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #3  Wysłany: 2014-11-12, 13:50   

Chyba i tak musisz rozebrac mechanizm - po takiej awarii mogą byc odłamki itp. Zacznij od zdjęcia bębna sprężyny, balansu i kotwicy - będziesz mógł ręcznie obrócić przekładnię, a wtedy parę rzeczy może się wyjaśnić.

G.
 
 
Weiss
Starszy Ryżowy


Pies czy kot?: kot
Wiek: 47
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 656
Skąd: Łódź
 #4  Wysłany: 2014-11-12, 15:22   

Przełożę sprężynę z działającego i sprawdzę. To nie do końca wygląda na brak zasilania- wydaje mi się, ze balans w takim wypadku powinien ruszyć po potrząśnięciu, a on stoi, jakby coś blokowało. Balans i kotwicę już demontowałem, wszystko ładnie się obracało. Mechanizm juz jest wyczyszczony, nasmarowany i przedmuchany. Mam świadomość, że bez wyjęcia bębna się nie obejdzie.
_________________
Kto nie chce karmić swojej armii, będzie karmił obcą.
 
 
Jacek.
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #5  Wysłany: 2014-11-13, 00:09   

Weiss napisał/a:
(...) wydaje mi się, ze balans w takim wypadku powinien ruszyć po potrząśnięciu, a on stoi, jakby coś blokowało. (...)


A założony i dokręcony sam, bez kotwicy, buja się swobodnie?

G.
 
 
Weiss
Starszy Ryżowy


Pies czy kot?: kot
Wiek: 47
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 656
Skąd: Łódź
 #6  Wysłany: 2014-11-13, 01:33   

Już zrobiłem :)) . Jak idiota przy składaniu zapomniałem o podkładce pod mostek balansu . Czyli zasilanie było, ale nie miało siły go ruszyć. Dzięki za sugestie.
_________________
Kto nie chce karmić swojej armii, będzie karmił obcą.
 
 
Jacek.
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #7  Wysłany: 2014-11-13, 01:47   

Choroszo, ka wsio idiot po płanu :)

Gboo.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum