Pies czy kot?: pies Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Lis 2012 Posty: 566 Skąd: z lasu.
#48 Wysłany: 2014-11-16, 13:38
No i nie ma zdecydowanego faworyta . Skłaniam się aktualnie ku P.24 i Navigatorowi. PZL chyba jest bardziej w moich klimatach, ale Navigator ciekawszy i z mechanizmem od seiko . Poczekam jeszcze co ciekawego adventure powie o swoim nowym nabytku .
Pies czy kot?: kot Pomógł: 5 razy Wiek: 50 Dołączył: 07 Sty 2012 Posty: 694 Skąd: Radomsko
#50 Wysłany: 2014-11-17, 16:17
Na szybko powiem tak: jest dobrze. Nie zwykłem wydawać tyle kasy (a cena jest duża jak na mnie), za zegarek, który mi się nie podoba. Tutaj zdjęcia robiły już niezłą pracę, a na żywo jest jeszcze lepiej. Ten zegarek nie krzyczy dookoła: patrze na mnie, to ja, zegarek, itp. On jest po prostu zegarkiem do codziennego używania. Może trochę za gruby pod ciasny mankiet, ale ja garniturów nie noszę, więc dla mnie OK. Tak jak napisałem w "nowych nabytkach": taki polski panuraj...
A... Ten silnik wcale nie jest taki głośny. Orienty u mnie bardziej hałasują.
A...Dwa: pasek może i fajny, ale sztywny jak dwutygodniowa onuca. Wskoczy na pattiniego chyba. Jeszcze tylko nie wiem jakiego.
adventure, no i bardzo dobry wybór
Pasek sztywny, ale dość dobrze się układa a na parciakach chyba wygląda najlepiej. Chociaż na skórkach też mu bardzo dobrze
Można.
Albo po prostu ponosić ze dwa dni. Ja się łapię na tym że nie zdejmuję nylonów które pozakładałem do zdjęć Dla mnie są mega wygodne. Zresztą, szyje się właśnie druga seria, dojdą nowe kolorki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach